jak tamtejsze klimaty, to k***a jakos slabo. ja sie k***a pytam gdzie deski!? k***a noz mi sie otwiera jak widze to scierwo.
edit: tak k***a, zesralem sie. no ale k***a wk***ienie mam na innym poziomie jak to ogladam.
Więcej się spodziewałem po Kolumbii w tytule. Np jakieś deskowanie lub odj***nie na miejscu.
Tam wszyscy chcą żyć, zamiast dostać kulkę za bohaterowanie. Dlatego tak zachowawczo ze strony publiki. Okaże się, że odjebią gangusa, to pięciu innych wyskoczy nazajutrz żeby się wykazać.