Nie ogarniam tego. Wczoraj tą samą zagwozdkę miałem. Na ch*j kogoś odwalać, a potem siebie?
To albo kogoś odstrzelisz i sp***alasz, albo jebiesz samobója. Co cię po śmierci obchodzi czy druga osoba żyje czy nie... chore to.
Każdy, kto kocha swoja matkę to zna ten stan, nawet stuleje. Ale gdyby matka ci powiedziała, ze jesteś pomyłką i tak naprawdę utrzymywała cię do 18-stki z obowiązku, to przecież nie masz ochoty jej odj***ć, prawda? A potem jeszcze siebie...
Nie ogarniam tego. Wczoraj tą samą zagwozdkę miałem. Na ch*j kogoś odwalać, a potem siebie?
To albo kogoś odstrzelisz i sp***alasz, albo jebiesz samobója. Co cię po śmierci obchodzi czy druga osoba żyje czy nie... chore to.
Przej***ne jest z zazdrosnym kolesiem. Tego chyba nie da się wyleczyć.
Przecież widzisz, że się da.
Tego jeszcze nie widziałem, żeby samobójca władował w siebie 2 kule, zajebisty materiał
Musiał bardzo kochać, jak cały bębenek w pakował w ukochaną
8
Wręcz przeciwnie, powiedzmy gościu chciał sobie kupić książkę, a zamiast tego kupił lafiryndzie zegarek i białe spodnie. Porzucił swój życiowy plan na podróż z plecakiem po Azji, bo stwierdził, że założy rodzinę, a po 4 latach dowiedział się, że został wykorzystany.
Tylko facet z wartościami potrafi odj***ć takie coś, frajery jak to frajery "sorry przepraszam, ja moze sperme zlize?"