A mógł nie spać.
Nie jestem fanem popka i tych sportowców z ksw, ale jak dla mnie to Burnejka gada jak idiota jak z gwiezdnych wojen Master Yoda. A popek na głupka ma wyj***ne, więc wymyślił wierszyk i zamknął mu jape.
"Robert Burnejka pęknie ci szczęka, a cały stadion zwariuje. Po walce do domu zabierze cię karetka i stejki będziesz wpieprzał przez rurkę" Dziękuje