Niby człowiek zna angielski, a jak te murzyny gadają to nic k***a nie rozumiem. To jakieś gówno powstałe z pomieszanie języka ludzi i zwierząt. Coś jak u nas "śląski"
Najgorsze jest to, że pomimo tylu podobnych nagrań, nadal znajdują się j***ne ameby umysłowe, które będą pie**olić, że to też ludzie i trzeba ich traktować tak samo i witać z otwartymi ramionami, nie ma dla nich miejsca w świecie białego człowieka, przynajmniej nie z obecnym statusem społecznym.