Skoro tak, to albo jesteś ślepy i powinieneś prawo jazdy stracić, albo zapie**alasz więcej niż warunki/geometria drogi pozwala i też powinieneś stracić prawo jazdy.
Co, miała spychać ten samochód z drogi? Jak się samochód na lewym pasie drogi szybkiego ruchu zepsuje to jedynym słusznym rozwiązaniem jest go porzucić i sp***olić za barierkę, bo zawsze znajdzie się jakiś debil, który gna ile fabryka dała i potem jest wielce zaskoczony jak natrafi na jakąś przeszkodę, no bo jak to przed królem prostej nie usunęli się?
A o toczeniu pojazdu słyszał? Czy auto które ulegnie awarii jadąc np. te 100km/h nagle zatrzyma się w ułamku sekundy? Jeżeli z autem coś się dzieje to rozpędem spokojnie zjeżdżam na pas awaryjny. Włączam światła awaryjne a przed autem w odpowiedniej odelglosci ustawiam trójkąt. Następnie wzywam pomoc. Naprawdę masz 28 lat?
Chociaż znam 40 latków co mają jeszcze gorszy budyń w głowie. Świat się kończy.
Fakty są takie, że stała na lewym pasie i każdy powinien ją ominąć
@ ponury
caly problem rozbija się o to czy płeć ktora powoduje mniej wypadków potrafi lepiej jeździć? Byc może, pomijając aspekty techniczno-manualne tak właśnie jest, ale ja nie widzę powodów dla których nie powinno patrzeć sie na problem całościowo. Mężczyźni są lepiej przystosowani do jazdy autem, ale często maja inne priorytety niż bezpieczenstwo. Przestań prosze sugerować mi niedojrzałość i brawurę, jazdy uczyłem sie od ojca, który przejechał w życiu półtora "banki" i tylko raz miał stłuczkę- z winy kobiety.
@Paw_Kosmosu w większości to co napisałaś jest prawdą. Nie zgodzę się jednak z teorią o zajmowaniu dwóch miejsc. Odliczając buraków z BMW to najczęściej parkingowe idiotyzmy odstawiają kobiety.
Bierze się to z tego powodu, że kobiety myślą głównie o sobie i swoich dzieciach. Jak ona zaparkuje dobrze, to resztę ma już w dupie. Nie ważne, że inni nie będą mogli zaparkować, nie ważne że gdzieś przez jej auto zrobi się ciasno i utrudniona będzie jazda - ważna jest tylko ona.
to jest spowodowane tym, że kobiety są przez mężczyzn faworyzowane np puszczanie w drzwiach, czasem w kolejkach, otwieranie drzwi itd. To się przekłada na jazdę autem. Babka myśli jak ma stanąć żeby jej było dobrze, a nie innym.
Takie zachowania łatwo dostrzec w sklepach z ciuchami damskimi i męskimi. W męskich jak facet szturchnie drugiego, to się odwróci i powie "przepraszam", jak będzie jakaś zwężka to obydwaj będą się chcieli przepuścić. W damskich choćby Ci jakaś kobieta torebką po głowie przeciągnęła to "przepraszam" się nie doczekasz. To samo w ciasnych przejściach - tu jest walka która, którą przepchnie. Powiedz, że tak nie jest?