Ja tam nie ogarniam ludzkości powoli.
Nie jestem jakimś starym prykiem i lubię się bawić, znam się na nowinkach technologicznych itp. itd. ale k***a jak można być tak zagadanym albo rozpisanym na komórce aby dać się potrącić przez pie**olony 30 metrony tramwaj?
Kilka dni temu czekałem sobie pod fotolabem na wydruk zdjęcia dziadków i tak patrzyłem na tych lamusów wpatrzonych w komórki. Idzie taki z ryjem wlepionym w komórkę bo musi napisać tego smsa/tweeta czy inny post dokładnie teraz a nie za minutę.
Tak chodzą, że jakbyś im postawił ścianę przed ryjem to by się w nią wj***li i byliby zdziwieni.
Zgadzam się w 100% z Velturem. Dzisiejszy świat i ludzie to dno, dla pie**olonej idiotki ważniejszy jest j***ny telefon niż życie.
Często jak wracam z pracy czy jeżdzę samochodem czy to na zakupy, czy ogólnie w jakimś celu to nie raz miałem sytuacje że p*zdy zamiast patrzeć na drogę przechodziły z ryjem wlepionym w ekran, no to już jest k***a totalna patologia umysłowa.