Podstawowy błąd to nie włączony hamulec postojowy. Dodatkowo pech dla niego a dla nas fart że koła skręcone lekko w lewo pewnie. Ja bym nie ryzykował życia chociaż z drugiej strony to był pewnie impuls.
Rzeczoznawca Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego?
Podstawowy błąd to nie włączony hamulec postojowy. Dodatkowo pech dla niego a dla nas fart że koła skręcone lekko w lewo pewnie. Ja bym nie ryzykował życia chociaż z drugiej strony to był pewnie impuls.