Te łady to istne na kołach trumny. Wraki jeżdżące

...i spłonął żywcem.

ale żyje..?

Pewnie skręcone koła w oczekiwaniu na skręt w lewo. Częsty błąd, dostał w dupę i mamy efekty

Wolałbym chyba chodzić na piechotę, niż jeździć takim szrotem.

przynajmniej dopieczony

pieczonka na raz,ino szybko hehe

Przeżyłby - gdyby jeździł na gaz.

Tak to jest jak się nie wozi gaśnicy!!111

Radziecka myśl techniczna, aby nie przeprowadzać kosztownego leczenia i nie utrzymywać kaleki można zaprojektować samochód który w trakcie zderzenia zachowuje się jak bomba

Jak by miał diesla to by nie spłonął.

piękna biesiadna muzyczka idealna do ogniska

Spłoną bo miał doj***ny gaz na plecach. 95 tak nie bucha.

Jeśli miał dużego farta to przy uderzeniu stracił przytomność. Gorzej jak nie miał...

smierć z moich koszmarów