Będąc programistą takiej maszyny na pewno gość programujący miał brechę pisząc program maszynie za miliony złotych po to by idealnie nalała piwo. Rozrywka nawet w profesjonalnych zastosowaniach maszyn musi być.
Śmieszą mnie "wizjonerzy", którzy co roku przewidują, że niedługo-już-za-chwileczkę-już-za-momencik różne zagrożone eliminacją przez roboty zawody znikną z powierzchni ziemi.
Tylko, że nawet nie potrafią wliczyć w swoje kalkulacje rachunków za prąd