18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

mesjans

2018-12-04, 17:46
Nie ma to jak jadąc po Kenii spotkać wycieczkę z Krakowa.

madufo

2018-12-04, 17:58
Werther tak znam Safari w języku suahili oznacza wypoczynek/wycieczka jak dobrze pamiętam. JedkerTC mzungu oznacza Białas. My nazywamy ich murzynami więc oni nas białasami- mzungu.

Po...........no

2018-12-04, 18:38
Afryka jest jak Chiny, niby rozwinięta a dzicz i smród jak u hanysów.

werther

2018-12-04, 19:34
madufo napisał/a:

Werther tak znam Safari w języku suahili oznacza wypoczynek/wycieczka jak dobrze pamiętam. JedkerTC mzungu oznacza Białas. My nazywamy ich murzynami więc oni nas białasami- mzungu.



To teraz wytłumacz jak patrole jeżdżą po safari.

senpuu93

2018-12-05, 05:52
@madufo

Widzisz, tak się składa że mam kolegę Kenijczyka, "morskiego" - z Mombasy. Człowiek tak dobry, że ja pie**olę. Siedzi w Polsce 13 lat, polski biegle, i jak czasem tam wyjeżdża pokazuje mi na live jak wygląda temat. Widziałem Mombasę i Nairobi (odwiedzał ojca w stolicy), ale też wioski pomiędzy i fakt: poza metropoliami syf, w szczególności na granicy z Somalią

@werther

k***a, drogami w autach może?

Wiewór

2018-12-05, 07:59
PosłodzoneGówno napisał/a:

Afryka jest jak Chiny, niby rozwinięta a dzicz i smród jak u hanysów.


W Chinach jest wyższy poziom życia niż w krainie kwitnącej cebuli i psycho katoli.

nowynick

2018-12-05, 08:39
madufo napisał/a:


Inna sprawa nowynick - byłeś raz chociaż w Kenii lub Tanzanii zwiedzając cały kraj ? Bo ja tak i uwierz mi na słowo, Neirobi i Der as Salaam to metropolie. 30km dalej masz syf.
Na filmiku masz jak wyglądają "przedmieścia Der As Salaam gdzie jeszcze czasami blachy używają dalej tylko lepianki z gówna - nie znasz się to się nie udzielaj. Bo w internecie ch*j zdziałasz.



w Kenii niestety nie ,ale planuję jako wakacje życia. Za to wiesz co byłem z 50 km od takiej jednej stolicy kraju unijnego i przez przypadek zjechałem nie w ten zjazd z pięknej nowej ekspresówki. No nic myślę jadę w zasadniczo dobrym kierunku zaraz dojadę do jakiejś drogi krajowej i spojrzę na mapę (ze cztery lata temu nie miałem smartfona). Z 5 km od cywilizacji napotkałem pierwszą tutejszą. Jakbym się 80 lat w czasie cofnął! Starsza kobieta w łachmanach podpierająca się lagą (nie laską, kawałkiem grubszej gałęzi), nieco dalej tutejsze delikatesy i wykwintne trunki na stole przed nimi pite przez lokalnych dżentelmenów (ok 10 rano), wokół walące się drewniane chatki i koszmar po PGRowskiego krajobrazu. Ze 20 km jechałem do tej krajowej podziwiając zieloną wyspę w praktyce i modląc się żeby wachy starczyło... Nazwy kraju nie podam ale jest w unii i na literę P przy czym nie Portugalia :amused:

Wiewór

2018-12-05, 13:26
nowynick napisał/a:



nie ma jak stanąć przed kenijskim sądem i ryzykować kenijskie więzienie dla takiego śmiecia...


Sądy w Kenii. No weź się nie zgrywaj. :mrgreen:

fieryangel

2018-12-05, 16:05
Ale zajebiście, pusta okolica i 3 murzynów do rozjechania. Koleś zmarnował okazję, która trafia się raz na milion...

Cloverface

2018-12-06, 14:19
Ja bym przejechał i poprawił.