no no no... nie wymieniaj kielec jak mowisz o miastach to po pierwsze. Tak samo jakby ktos twierdził, ze w sosnowiec to miasto... Po drugie - jesli sie ktos przeprowadzil to jego miast jest tam gdzie mieszka. Moze kibicowac Polsce, i miec w sercu ojczyzne ale z roznych powodow wybral emigracje. Nie musi sie tlumaczyc zaczynajac zdanie : W miescie w ktorym mieszkam, nie na stale bo urodzilem sie w Płocku zobaczylem, ze...
Wiec dobrze napisał : w moim miescie.
malyszkielce k***a nie jąkaj się to po pierwsze a po drugie ch*ja wiesz, to się nie wpie**alaj. jak chcesz zabłysnąć takimi takimi tekstami to to na kwej kwejka... Ycc yc yc yc
Po 1 primo to nie kielec tylko Kielc nieuku! Po 2 primo, Kielce są miastem i stolicą województwa Świętokrzyskiego,ale sądząc po reszcie twojej wypowiedzi, ciężko wymagać znajomości gramatyki... Natomiast jak dla mnie "moje miasto" oznacza miejsce, w którym się wychowałem.
Reasumując:
Wszechwiedzący chłopaku, olśnij nas zatem bo tutaj widać NIKT NIC NIE WIE. "Ycc yc yc yc" ? Ktoś tu wypomina jąkanie? Może to nowomowa partyjna?
"Po jeden pierwsze, po dwa pierwsza" - matko jedyna, co za analfabeta, i jeszcze pisze o wymaganiach co do gramatyki... co za debil Elita umysłowa świętokrzyskiego...
ale z roznych powodow wybral emigracje.