Wszystkim zainteresowanych zapraszam jutro do Hali Wisły na krakowską część trasy. Będę ubrany na kolorowo, to na pewno mnie rozpoznacie

PS. Ciekawe czy u nas tez będą takie ciekawe demonstracje? Bo każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania.

Jedni i drudzy nic nie warci

W piątek pod halą Wisły też mają być. Będzie wesoło.

Ale macie ból dupy niewierni hehehe

Z metalu to lubię laski co go słuchają bo dobrze się walą

Co jest śmieszniejsze od katolskiego bólu dupy? Katolski ból dupy, kiedy ktoś z katolstwa toczy bekę.

Ciekawe jak wielki byłby ból dupy katolstwa, gdyby grupka metali zaczęła drzeć ryje przed wejściem do kościoła podczas niedzielnej mszy.

A tak na poważnie to ten behemot tak h*jowo gra że musi cyrk robić bo by gimbusy nie przyszły.

A tym modlącym pewno zapłacili za reklamę

Śmierdziele cuchnące ohydnie znowu będą mordować krakowskie bezdomne koty i wpie**alać na obiad, kolację i wydzierać się na cały ryj na cały Kraków

W każdej grupie są pojebańce i w religii i w policji i w każdej innej, tu mamy przykład grupki poj***nych katolibów i na końcu jednego poj***nego brudasa, tyle w temacie.

Zamykam temat.

Widać nikt z Was nie odróżnia wiary w Boga (wspólnoty) od organizacji Kościelnej, wszyscy atakujecie Kościół, wspólnotę, dlaczego nikt nie mówi nic o Bogu? Tacy ateiści a strach, bo jak potem wytłumaczyć się po śmierci jeśli on istnieje, prawda? Pewnie jeszcze większość z tych zawistnych komentarzy piszą nastolatkowie którzy co niedziele z rodzicami do Kościoła lgną. Nie opisuje tutaj charakteru wizualnego sceny, bo taka akcja nie jest godna tych czasów. Żeby kogoś nawrócić potrzeba rozmowy z daną osobą, to co zrobili ludzie na filmiku jest nieodpowiedzialne, atakując grupę, grupa uzna to za atak? Grupa uzna, że ma rację, grupa nie przemyśli swoich czynów, bo to grupa, nie jednostka. Efekt osiągnęli odwrotny od zamierzonego.
Popatrzcie z drugiej strony jak działają zielonoświątkowcy, wyszukują jednostki słabe, załamane i okazują im przyjaźń, zrozumienie, tak je nawracają.
Ja wierzę w Boga, nie wstydzę się tego, szczerze wierzę, możecie nazwać mnie Katoloszołomem, ale jestem Polakiem, kocham ten kraj, wierzę w Boga, do człowieka natomiast mam ograniczone zaufanie. Tak samo papież jest człowiekiem, nie jest moim władcą, nieomylnym, ponieważ jest tylko człowiekiem. Tak samo inni hierarchowie Kościoła. Są ludzie po prostu źli, ale są też wspaniali ludzie w Kościele, którzy pomagają wszystkim którym mogą. Są księża, szczególnie młodzi, którzy potrafią z własnych pieniedzy organizować różne rzeczy dla potrzebujących, którzy każdą tacę przeznaczają na ludzi. Sam osobiście znam takich. Prawda boli, co nie?
Jak to się mówi widzisz tylko co złe a dobrego nie dostrzegasz. Coś jak z drzazgą w oku.

Widać nikt z Was nie odróżnia wiary w Boga (wspólnoty) od organizacji Kościelnej, wszyscy atakujecie Kościół, wspólnotę, dlaczego nikt nie mówi nic o Bogu? Tacy ateiści a strach, bo jak potem wytłumaczyć się po śmierci jeśli on istnieje, prawda?

Strasznie się boję. Po prostu jestem cały obsrany ze strachu przed twoim bogiem. ch*j z nim.

Modlić się za wyznawców behemota mogli w kościele - gdzie tych modłów jest właściwe miejsce. A że chodziło tu o propagandę i udowodnienie sobie że mogą zrobić manifest i dezaprobatę dla innych poglądów i dobrowolnego wyznania to już chamstwo i dewocja. Popieram wiarę katolicką, założenia jej wyznawców, ale czegoś takiego nigdy nie poprę. Co to ma być w ogóle?
pozdrawiam

Widać nikt z Was nie odróżnia wiary w Boga (wspólnoty) od organizacji Kościelnej, wszyscy atakujecie Kościół, wspólnotę, dlaczego nikt nie mówi nic o Bogu?

Bo nie warto nic na temat boga mówić. Przekonanych nie trzeba przekonywać, nieprzekonanych nie przekonasz. Odwrotnie tak samo.

Tacy ateiści a strach, bo jak potem wytłumaczyć się po śmierci jeśli on istnieje, prawda?

A jeżeli okaże się że tylko mormoni idą do nieba a katole będą płonąć to k***a co?

A jak się okaże że żydzi mają rację?

A może to Zeus jest prawdziwy?

Jajca jak berety. Wk***iłbyś się - nie mów

Ja tam osobiście nic do wiary jako takiej nie mam. Każdy w coś wierzy - choćby w to że obudzi się następnego dnia.

Tak samo papież jest człowiekiem, nie jest moim władcą, nieomylnym, ponieważ jest tylko człowiekiem. Tak samo inni hierarchowie Kościoła.

Jak sam zauważasz kapłani są różni - to znaczy że sama afiliacja nic nie mówi. Niestety wielu ludzi uważa, że założenie sutanny czyni z człowieka eksperta w każdej dziedzinie, a potem barany słuchają takich sp***olin umysłowych którzy np. próbują przerzucić odpowiedzialność za molestowanie na dzieci.

Przecierz metale zawsze byli brudami i wpie**alali koty, kazdy to wie

Jedni i drudzy zdrowo jebnięci.

Tylko te pojeby od szatana jakos tak sympatyczniej wypadają