A ja mam wyj***ne czy to fejk czy nie, mnie to bawi. Czy wszystko trzeba analizować k***a ? Czy jak się śmieję, bo coś zwyczajnie mnie rozbawiło to muszę w tym szukać j***nych teorii spiskowych? Oglądać film w slowmotion żeby zobaczyć wszystkie szczegóły czy aby napewno to spontan, czy nie fake ? A co za różnica ? Czy ja będę to studiować ? Czy jakakolwiek część mojego życia od tego zależy ? Obejrzałem, uśmiechnąłem się na chwilę było miło i lecę dalej.
Jak trzeba mieć nudne życie żeby rozkminiać czy taki filmik to fake czy nie ?