Po zaznaniu się z filmikiem
stwierdzam iż gość jest Magikiem
lecąc z nieba jebnął srogo
ciesząc tę brać Sadolową.

Po zaznaniu się z filmikiem
stwierdzam iż gość jest Magikiem
lecąc z nieba jebnął srogo
ciesząc tę brać Sadolową.

Zaznać to możesz kobiety,
A nie filmu. O, Forczmanie.
Jednak za wiersz daję piwo,
Bo doceniam Twe staranie.

od 1:00

oszczędzę wam minute życia

Zaznać to możesz kobiety,
A nie filmu. O, Forczmanie.
Jednak za wiersz daję piwo,
Bo doceniam Twe staranie.

Poezją się forum zasypuje,
a tam na filmie gość szybuje.
Mija piętra kolejno w locie,
aż w parapet przyj***ł przy obrocie.
Gapie wpatrzeni, aż dech zapiera.
Taki już los ch*jowego kaskadera.

Ale gnój. Jeszcze uszkodził elewację....

@ up

j***ni poeci

Pięknie to zagrał... życiowa rola.

Z poezją to ma ch*ja wspólnego, to są rymowanki rodem z gimnazjum. Nie ma iloczasu, metrum, układów stroficznych czy innych dupereli. Nawet znaków interpunkcyjnych nie potrafią umiejętnie stosować.

Bardziej bym to do rap-gówna porównał niż do "poezji".

bombo klaa

Z poezją to ma ch*ja wspólnego, to są rymowanki rodem z gimnazjum. Nie ma iloczasu, metrum, układów stroficznych czy innych dupereli. Nawet znaków interpunkcyjnych nie potrafią umiejętnie stosować.

Bardziej bym to do rap-gówna porównał niż do "poezji".

Powiedział co wiedział, a teraz poczytaj o iloczasie dokładniej jak już poczytasz to pomyśl: Na ch*j mi on w tej "rymowance".
Jedziemy dalej: pierwszy wiersz ma celowo 11 sylab, reszta po 10.
Układ stroficzny? Serio? W 4 linijkach?

A jak to przyrównujesz do rapu, to mało rapu w życiu słuchałeś.

Więc nie pluj jadem, o polybiusie, (10 sylab)
Jakbyś był biurwą robiącą w ZUS-ie. (10 sylab)
A jeśli dalej chcesz krytykować, (10 sylab)
Argument mocny radzę stosować. (10 sylab)

Nawet napiszę Ci drugą zwrotkę, (10 sylab)
Nie chce mi się więc będzie o niczym, (10 sylab)
I sposób rymu zmienię, to wyczyn! (10 sylab)
Licząc, że wk***ię Cię i się potniesz. (10 sylab)

Zamiast rymy do filmiku podaj czas zaczęcia triku
człowiek czeka tu na akcje, a typ stoi jak ch*j w akcie
w koncu skacze po minucie tracąc po nie jednym bucie
rozpie**ala też budynki, --> na sadolu happy minki
na sadola tak przystało, by nam typa rozj***ło
no i radość na sadolu wielka, bo materiał nie jest z kwejka.

ja bym odwalił jakieś salto

Zamiast rymy do filmiku podaj czas zaczęcia triku
człowiek czeka tu na akcje, a typ stoi jak ch*j w akcie
w koncu skacze po minucie tracąc po nie jednym bucie
rozpie**ala też budynki, --> na sadolu happy minki
na sadola tak przystało, by nam typa rozj***ło
no i radość na sadolu wielka, bo materiał nie jest z kwejka.

Myślałem, że jasnym będzie wers trzeci,
Jest w nim, że ów człek pod koniec leci...

Do Kris,

dalej interpunkcja leży, a sam "wiersz" nie nadaje się do niczego więcej niż do komentarza na sadolu. Nawet Rej o sobie pisał, że nie jest poetą i nie pisze wierszy, tylko rymowane teksty, a do Kochanowskiego nawet się nie porównywał.

Tutaj rymowanki jak z piosenki disco-polo są stawiane na równo z poezją. Takie teksty to z kolegami w gimnazjum pisaliśmy na ławkach.

Gdyby nie wulgarne teksty i odosobniona tematyka tych dzieł, to może wydrukowaliby to w "Pani Domu", a tak to pozostaje jedynie onanizować się do tak zwanej twórczości.

Z największymi wyrazami estymy
polibius.