Do Kris,
dalej interpunkcja leży, a sam "wiersz" nie nadaje się do niczego więcej niż do komentarza na sadolu. Nawet Rej o sobie pisał, że nie jest poetą i nie pisze wierszy, tylko rymowane teksty, a do Kochanowskiego nawet się nie porównywał.
Tutaj rymowanki jak z piosenki disco-polo są stawiane na równo z poezją. Takie teksty to z kolegami w gimnazjum pisaliśmy na ławkach.
Gdyby nie wulgarne teksty i odosobniona tematyka tych dzieł, to może wydrukowaliby to w "Pani Domu", a tak to pozostaje jedynie onanizować się do tak zwanej twórczości.
Z największymi wyrazami estymy
polibius.
od 1:00
oszczędzę wam minute życia
Chyba warto polecieć klasykiem