Co ty Mottomi pie**olisz... wszystkie karuzele podlegają pod UDT i sa sprawdzane regularnie.
W dużych stałych parkach rozrywki pewnie tak, na pewno nie w tych objazdowych "wesołych miasteczkach" które można spotkać w małych miastach i na wsiach. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam jak większość karuzel obsługiwały i instalowały cygańsko wyglądające dzieci (góra 14-15 lat). Niejednokrotnie widziałem jak kable zasilające silnik karuzeli wisiały ze zdartą izolacją nad metalową konstrukcją urządzenia. Kojarzę też takie karuzele z samolotami w których każdy miał dźwignię do podnoszenia "wysokości lotu". W niektórych samolotach ten system potrafił pomimo cofnięcia wajchy po jednym użyciu wynieść samolot na maksymalną wysokość i jeszcze szarpać na górze gondolą, w której bez żadnych pasów siedziały najczęściej dzieci (przynajmniej 10m nad ziemią, może nawet wyżej).
Z perspektywy czasu dziwię się rodzicom (swoim również), że pozwalali mi z takich wesołych miasteczek korzystać. Objazdowe karuzele na pewno nie spełniają wszystkich wymogów i nikt ich nie kontroluje.