Natura jest okrutna, ale podpuszczanie zwierzaka żeby gawiedź się napawała takim widokiem to już przesada. To tak jak granie na kodach, albo skopanie dupy niepełnosprawnemu dla własnej uciechy.
Wyobrazilem sobie rodzinke zydow podczas II WS. Siedzi sobie taka schowana zydowaska rodzina w piwnicy, glodna jak ch*j. A ty rzucasz im kawalki konwerwy tak, ze wybiega tak samo jak ten dzik po to. W pewnym momencie wybiega zaa daleko i dostaje kule w leb od ssmana.