no fajnie ale może tego pacjenta spalone ręce pokaż czy co tam a nie k***a syf w karetce
Najpierw sam wszedl na slup energetyczny, runal z 6 metrow na ziemie, a pozniej my go pradem ratowalismy, zeby zatrzymac fibrylacje serca, po to zeby zatrzymalo sie nanchwile i zaczelo bic prawidlowo. (Defibrylacja-temat na dluzsze opowiadanie)
Co wy tam robiliście że taki burdel na kółkach...
Szacun chłopie za twą robotę.
ps:
Pavulon macie?