Ciężko mi uwierzyć w tę egzekucję. Gość ledwo co się zamachnął szabelką a głowa spadła jakby marchewkę tasakiem przeciął.
Kiedy jeszcze były złote czasy Harda i można było wrzucać filmy z egzekucji to nie raz oglądałem obcinanie głów srogimi maczetami i to nie jest takie proste jak się wydaje.
Przeciąć kręgosłup, chrząstki z krtanie i w miarę napięte mięśnie to nie jest takie hop siup. Nie po to budowali gilotyny z ciężkimi ostrzami.
Ale jeśli to wszystko 100% prawdziwe, to rzeźnik z tego gościa wyborny.
Powinni takie materiały puszczać w Parlamencie UE. W końcu prawo Arabii Saudyjskiej to w 100% szariat, czyli to, o czym marzą nasi kochani imigranci. Przecież to jest zupełnie normalne prawo, wypełnione miłością i pokojem
@waloos
Gilotyna miała relatywnie krótkie ostrze, więc musiała być ciężka - działała bardziej jak topór niż miecz.
Tutaj jest bardzo ostra, ciężka i zakrzywiona szabla. Zakrzywiona, bo to wydłuża „drogę cięcia". Zręczny kat mierzy idealnie między kręgi szyjne, więc tnie tylko „miękkie". Główka leci jak makówka.
edyt: Właśnie dlatego mówi się o deficycie wyszkolonych katów, bo to wcale nie jest takie proste.