18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kanibalizm

phrontch • 2020-05-24, 22:52
Ciekawe, co na to weganie?




LuckyTerranova

2020-05-24, 23:00
Kury to ch*je, mój ojciec chodował, wiem co mówię. Oj***łyby i człowieka. Masz ranę otwarta, zemdlejesz przy takich i pój Cie ojebią.

aaaaaaaaaaaaaa

2020-05-24, 23:10
phrontch napisał/a:

Ciekawe, co na to weganie?



Postawią miskę z marchewką z groszkiem.

St...........on

2020-05-24, 23:42
LuckyTerranova napisał/a:

Kury to ch*je, mój ojciec chodował, wiem co mówię. Oj***łyby i człowieka. Masz ranę otwarta, zemdlejesz przy takich i pój Cie ojebią.



To jeszcze ch*j przy świniach.

radek225

2020-05-24, 23:43
Zastanawialiście się nad tym, czy dinozaury wyginęły 65 milionów lat temu? Co, wielki asteroida jebnął w Ziemię i wszystkie dinusie poszły się kochać? Jak mawia klasyk - nic bardziej mylnego. Niektóre dinozaury przeżyły i mają się świetnie. Ptaki to dinozaury, w większości po prostu dostosowane ewolucyjnie do lotu. Ptaki są teropodami, a konkretniej maniraptorami. Teropodami były także allozaury, welociraptoty czy ikoniczny wręcz dinozaur - t-rex. Porównajcie sobie oskubanego kurczaka i małego maniraptora. Do odtworzenia chodu tyranozaura posłużono się właśnie kurą. Po co to piszę? Może i kury nie grzeszą inteligencją (stąd powiedzenie kurzy/ptasi móżdżek), ale prawdziwej natury drapieżnika nie oszukasz ;) . Głupi kurczak fermowy ma więcej wspólnego z kredowym potworem, niż może się wam wydawać. Mruczący kotek łaszący się o nogę też ma bardzo dużo wspólnego z potężnym tygrysem, czy lwem.






pawel1024

2020-05-24, 23:45
PO, PIS i SLD v.s. Polska.

kupczas

2020-05-25, 00:31
Mięcho to mięcho, jak moja babcia mówiła. Miałem kiedyś hodowle kur niosek i to nie jest nic nadzwyczajnego. Kura (nioska, bo z takimi miałem doczynienia) w dupie ma jakie to jedzenie, ma się najeść i w dupie ma co to jest. Tak samo jak kot. Gdy jest bardzo głodny to i zgniłe mięso wpie**oli. Kotów to ogólnie nie lubię, zawieść się na nich można. Zwykłe sk***ysyny jak śniadzi i czarni. Czasami zdarzają się wyjątki, ale bardzo żadko. MIESZKAM W UK :roll:

radek225

2020-05-25, 01:03
kupczas napisał/a:

Kotów to ogólnie nie lubię, zawieść się na nich można. Zwykłe sk***ysyny jak śniadzi i czarni. Czasami zdarzają się wyjątki, ale bardzo żadko. MIESZKAM W UK



Jak ja kocham takie pie**olenie.... KOT to nie PIES, i 80% dresów, Januszy, cebulaków i innych debili tego nie zrozumie i ch*j im w dupę. Z kanarka nie zrobisz orła, z nosorożca nie zrobisz pegaza dlatego, że ma róg na nosie. Z wieloryba nie zrobisz ryby, a żyrafy konia. Kot jest kotem, i przestańcie porównywać je do psów, bo jest zaraz za psem najpopularniejszym domowym zwierzęciem. Kot to nie służalczy pies, który się nawet na tory położy, bo tak mu każe człowiek. Czemu ludzie wolą psy? Bo pies się płaszczy przed człowiekiem, a kot ma na człowieka wyj***ne. Kot chodzi swoimi drogami, kocha człowieka na swój sposób. Dopuszcza do siebie człowieka na tyle, na ile w danym momencie mu się to podoba. Połasi się, da się pogłaskać, ale nie pozwala sobie srać na łeb, jak pies. I za to je szanuję. Nie aportuje, nie da się go nauczyć sztuczek, jak psa. Kot ma swoje JA, jest indywidualistą. Udrapie i ugryzie tylko wtedy, gdy przekroczysz granicę, którą kot ci wyraźnie wyznaczy. Kiedy okażesz szacunek kotu, on ten szacunek okaże i tobie, dzięki czemu nawiążecie relację opartą na przyjaźni do końca życia twojego lub kota. Nigdy się na kocie nie zawiodłem. Aha, i nigdy nie słyszałem o przypadkach zagryzienia człowieka przez kota. Czy przynajmniej o ciężkich okaleczeniach. Podrapań nie liczę. Za to hard zaś roi się od zagryzionych / okaleczonych ludzi przez pchlarzy.

dr_dex

2020-05-25, 01:47
radek225 napisał/a:

Jak ja kocham takie pie**olenie.... KOT to nie PIES, i 80% dresów, Januszy, cebulaków i innych debili tego nie zrozumie i ch*j im w dupę. Z kanarka nie zrobisz orła, z nosorożca nie zrobisz pegaza dlatego, że ma róg na nosie. Z wieloryba nie zrobisz ryby, a żyrafy konia. Kot jest kotem, i przestańcie porównywać je do psów, bo jest zaraz za psem najpopularniejszym domowym zwierzęciem. Kot to nie służalczy pies, który się nawet na tory położy, bo tak mu każe człowiek. Czemu ludzie wolą psy? Bo pies się płaszczy przed człowiekiem, a kot ma na człowieka wyj***ne. Kot chodzi swoimi drogami, kocha człowieka na swój sposób. Dopuszcza do siebie człowieka na tyle, na ile w danym momencie mu się to podoba. Połasi się, da się pogłaskać, ale nie pozwala sobie srać na łeb, jak pies. I za to je szanuję. Nie aportuje, nie da się go nauczyć sztuczek, jak psa. Kot ma swoje JA, jest indywidualistą. Udrapie i ugryzie tylko wtedy, gdy przekroczysz granicę, którą kot ci wyraźnie wyznaczy. Kiedy okażesz szacunek kotu, on ten szacunek okaże i tobie, dzięki czemu nawiążecie relację opartą na przyjaźni do końca życia twojego lub kota. Nigdy się na kocie nie zawiodłem. Aha, i nigdy nie słyszałem o przypadkach zagryzienia człowieka przez kota. Czy przynajmniej o ciężkich okaleczeniach. Podrapań nie liczę. Za to hard zaś roi się od zagryzionych / okaleczonych ludzi przez pchlarzy.



Ja pie**ole - niezle masz naj***ne w bani jak wstawiasz teksty typu: kot cie wyznaczy, jest indywidualista, chodzi swoimi drogami itp itd. Ogolnie to rece opadaja. Zrozum ze kot to zwierze: tak samo jak pies, papuga, szynszyl czy murzyn. Zwierze MA CIE SZANOWAC I WIEDZIEC ZE JESTES WAZNIEJSZYM W STADZIE a nie wyznaczac jakies poj***ne granice, bo qrwa jest indywidualista. Jak jest to niech wypie**ala. Ja osobiscie kota to lubie od czasu do czasu przejechac. Tak dla zasady, bo wyszedl na droge, nie chce zejsc (moze qrwa dlatego, ze jak to piszesz na swoje JA i jeszcze mnie nie wyznaczyl). Jakby nie bylo - jebac to. Nie wyznaczyl mnie, to moje opony wyznaczyly jego :kawa:

swampman

2020-05-25, 01:48
radek225 napisał/a:

Jak ja kocham takie pie**olenie.... KOT to nie PIES, i 80% dresów, Januszy, cebulaków i innych debili tego nie zrozumie i ch*j im w dupę. Z kanarka nie zrobisz orła, z nosorożca nie zrobisz pegaza dlatego, że ma róg na nosie. Z wieloryba nie zrobisz ryby, a żyrafy konia. Kot jest kotem, i przestańcie porównywać je do psów, bo jest zaraz za psem najpopularniejszym domowym zwierzęciem. Kot to nie służalczy pies, który się nawet na tory położy, bo tak mu każe człowiek. Czemu ludzie wolą psy? Bo pies się płaszczy przed człowiekiem, a kot ma na człowieka wyj***ne. Kot chodzi swoimi drogami, kocha człowieka na swój sposób. Dopuszcza do siebie człowieka na tyle, na ile w danym momencie mu się to podoba. Połasi się, da się pogłaskać, ale nie pozwala sobie srać na łeb, jak pies. I za to je szanuję. Nie aportuje, nie da się go nauczyć sztuczek, jak psa. Kot ma swoje JA, jest indywidualistą. Udrapie i ugryzie tylko wtedy, gdy przekroczysz granicę, którą kot ci wyraźnie wyznaczy. Kiedy okażesz szacunek kotu, on ten szacunek okaże i tobie, dzięki czemu nawiążecie relację opartą na przyjaźni do końca życia twojego lub kota. Nigdy się na kocie nie zawiodłem. Aha, i nigdy nie słyszałem o przypadkach zagryzienia człowieka przez kota. Czy przynajmniej o ciężkich okaleczeniach. Podrapań nie liczę. Za to hard zaś roi się od zagryzionych / okaleczonych ludzi przez pchlarzy.



ze ci sie chcialo pisac takie gowno

Partyzant12

2020-05-25, 01:53
Jestem weganem i mam w to wyj***ne

Szelma

2020-05-25, 01:59
kupczas napisał/a:

Mięcho to mięcho, jak moja babcia mówiła. Miałem kiedyś hodowle kur niosek i to nie jest nic nadzwyczajnego. Kura (nioska, bo z takimi miałem doczynienia) w dupie ma jakie to jedzenie, ma się najeść i w dupie ma co to jest. Tak samo jak kot. Gdy jest bardzo głodny to i zgniłe mięso wpie**oli. Kotów to ogólnie nie lubię, zawieść się na nich można. Zwykłe sk***ysyny jak śniadzi i czarni. Czasami zdarzają się wyjątki, ale bardzo żadko. MIESZKAM W UK



I tu sie co do kotów mylisz bo kot jaki jest taki jest to zwierze a zwierzęta maja inna nature co do ludzi wiec nie mysl sobie ze kotek cie po mizia po główce gdy bedziesz smutny maja swoja unikatowa nature a co do inteligencji zapewnie nie jeden kot by cie zawstydził... NA KOTA SZACUNEK TRZEBA SOBIE ZASŁUŻYĆ... to nie pies

NafazowanyKoleś

2020-05-25, 02:02
radek225 napisał/a:

Jak ja kocham takie pie**olenie.... KOT to nie PIES, i 80% dresów, Januszy, cebulaków i innych debili tego nie zrozumie i ch*j im w dupę. Z kanarka nie zrobisz orła, z nosorożca nie zrobisz pegaza dlatego, że ma róg na nosie. Z wieloryba nie zrobisz ryby, a żyrafy konia. Kot jest kotem, i przestańcie porównywać je do psów, bo jest zaraz za psem najpopularniejszym domowym zwierzęciem. Kot to nie służalczy pies, który się nawet na tory położy, bo tak mu każe człowiek. Czemu ludzie wolą psy? Bo pies się płaszczy przed człowiekiem, a kot ma na człowieka wyj***ne. Kot chodzi swoimi drogami, kocha człowieka na swój sposób. Dopuszcza do siebie człowieka na tyle, na ile w danym momencie mu się to podoba. Połasi się, da się pogłaskać, ale nie pozwala sobie srać na łeb, jak pies. I za to je szanuję. Nie aportuje, nie da się go nauczyć sztuczek, jak psa. Kot ma swoje JA, jest indywidualistą. Udrapie i ugryzie tylko wtedy, gdy przekroczysz granicę, którą kot ci wyraźnie wyznaczy. Kiedy okażesz szacunek kotu, on ten szacunek okaże i tobie, dzięki czemu nawiążecie relację opartą na przyjaźni do końca życia twojego lub kota. Nigdy się na kocie nie zawiodłem. Aha, i nigdy nie słyszałem o przypadkach zagryzienia człowieka przez kota. Czy przynajmniej o ciężkich okaleczeniach. Podrapań nie liczę. Za to hard zaś roi się od zagryzionych / okaleczonych ludzi przez pchlarzy.



r*chałeś go już czy czekasz aż cię dopuści?

Szelma

2020-05-25, 02:06
dr_dex napisał/a:

Ja pie**ole - niezle masz naj***ne w bani jak wstawiasz teksty typu: kot cie wyznaczy, jest indywidualista, chodzi swoimi drogami itp itd. Ogolnie to rece opadaja. Zrozum ze kot to zwierze: tak samo jak pies, papuga, szynszyl czy murzyn. Zwierze MA CIE SZANOWAC I WIEDZIEC ZE JESTES WAZNIEJSZYM W STADZIE a nie wyznaczac jakies poj***ne granice, bo qrwa jest indywidualista. Jak jest to niech wypie**ala. Ja osobiscie kota to lubie od czasu do czasu przejechac. Tak dla zasady, bo wyszedl na droge, nie chce zejsc (moze qrwa dlatego, ze jak to piszesz na swoje JA i jeszcze mnie nie wyznaczyl). Jakby nie bylo - jebac to. Nie wyznaczyl mnie, to moje opony wyznaczyly jego



Frajerze on chciał przez to napisac ze kot jest bardziej inteligentniejszy od ciebie i to cala filozofia...