Nikt tak naprawdę nie wie kiedy po ustaniu krążenia zanika świadomość. Może to nawet i kilka minut trwać podczas których delikwent nie mógł nic już robić poza odczuwaniem zajebistego bólu z ran postrzałowych a po chwili jeszcze z palącej się skóry. Takie preludium do piekła