Glebogryzarka pewnie coś grzebał na włączonym wałku przekaźnika mocy i go wpie**olilo
Tak wnioskuję po lamencie zgromadzonych. Nie ma opisu więc może ktoś ma jakiś pomysł jak do tego doszło?
albo znajac zycie - jeden poszedl cos pogrzebac a nieogarniety ziomal stwierdzil : kumpel sp***olil do domu, ch*j z nim bede sam zapie**alal