hasky to nie stróż ,gdyby ktoś nie zapytał przed zakupem
A od kiedy daje się psa stróżującego do sklepu? Żeby był skuteczny to musiałby nie być przypięty do smyczy, a gdyby nie był przypięty to straszyłby klientów. To zwykły domowy pimpek wzięty do pracy, żeby sam smutny w chacie nie siedział
Weź już idź stąd panie menadżerze w korporacji Bobas mieszkający w apartamencie za milion lesie i jeżdżący BMW.
Widziałeś psa stróżującego jak świnia niebo.
hasky to nie stróż ,gdyby ktoś nie zapytał przed zakupem
Shut your fookin mouth