Wędzeni książęta to jest jakaś zagadka tego świata. Normalny człowiek widząc gliniarza celującego do niego z pistoletu to padnie na glebę i nawet łba nie podniesie, a ci wpadają na genialny pomysł blokowania pocisków ryjem. Że oni sami siebie jeszcze nie unicestwili, to się dziwię.
Gdyby tak eliminowali w Europie tych ciapatych kozojebców i czarnych gwałcicieli <rozmarzony>
Oni pewnie z automatu strzelają, mają zakodowaną w głowie odległość której nie może przekroczyć napastnik z bronią białą, jeśli przekroczy z zamiarem użycia lub nie, to automatycznie strzelają, a jedyne o co się martwią to żeby gr*cha zadziała na komendę "szot fajer szot fajer".
Spokojnie mam nadzieje że szybciej od tej poprawności, to jeden kraj powie dość walucie euro, drugi wyjdzie bo znajdzie inny powód, i kula ruszy sama.... oby.