Śmieszy mnie jak się oskarża kierowce, bo skoro nie zauważył pieszego to znaczy, że za słabo się skupiał na jeździe, no tak przecież pieszy mógł nie zauważyć oświetlonego wielkiego pojazdu, natomiast kierowca absolutnie musi wiedzieć małego pieszego, bez oświetlenia nocą i w ch*jowych warunkach...
Jedna śmierć to tragedia, milion – to statystyka