Około 60 tysięcy osób protestowało przeciwko cięciom jakie rząd Belgii planuje wdrożyć w życie. Podczas protestów, które szybko przerodziły się w zamieszki dwóch policjantów zostało rannych, w tym szef brukselskiej policji.
To antyimigranckie występki. Dobrze, że policja interweniuje. Nie może być tak, że z uwagi na cięcia może dojść do zagrożenia zasiłków dla islamskich "emigrantów". To antyislamskie, ksenofobiczne zachowanie Belgów, którzy swój status chcą ratować kosztem emigrantów.
Ale to my mamy problemy taaak, jasne.
Tydzień pracy trzeba wydłużyć bo wzrosły koszty socialu, ciekawe czemu?
Szef policji w pierwszej linii, szacun...a przede wszystkim jaka unikalna możliwość spuszczenia wpiedolu vip-owi