I pan partyzant chcial przyszpanowac przy czarnych kolegach, a teraz beda go r*chali w wiezieniu bo wszystko nagranu, i nic nie da przekonywanie ze "chlopak mojej zony jest czarny", duposko bedzie rozprute.
I oczywiście p*zda leci z łapami, nieważne że ochrona(policja?) w pobliżu już zaczyna ogarniać temat. ch*j trzeba pokazać niezależność i siłę, nawet nie doleciała do kolesia i już wyj***ła na ryj