Im lepsza terenówka tym dalej trzeba iść po traktor.

Podobno początki offroadu to głównie chodzenie z kijem po przeszkodach i sprawdzanie czy nie ma ukrytych pułapek.

hłe hłe hłe hłe hłe hłe hłe

Przeszkoda wodna ? Pilot wyskakuje i rozpoznaje organoleptycznie. Dlatego po 24 godzinnym rajdzie przeprawowym kierowca jest zmęczony, ale to pilot wygląda jak zombie.

m lepsza terenówka tym dalej trzeba iść po traktor.

Większość tych "terenówek" to ciężkie, miejskie kloce, które z trudem pokonują kałuże i nadają się jedynie do nawracania na trawniku.

wszystko spoko , tylko poźniej to uj***ne terenowe gówno stoi na parkingu i wszystko upie**olone.... jakoś nie przepadam za tymi offroadami

wszystko spoko , tylko poźniej to uj***ne terenowe gówno stoi na parkingu i wszystko upie**olone.... jakoś nie przepadam za tymi offroadami

Czekaj co? chodzi ci o to , że taki wyjdzie z lasu i auta dookoła ubrudzi czy jak? Czy, że ci piachu na asfalt naniesie?

Dźwięk zginanych korbowodów działa kojąco na me uszy.

Czy ktoś tu praktykuje off-road? Zamierzam kupić sobie terenówkę, wysoką, kanciastą i praktyczną ale im więcej czytam, tym mniej wiem. Uwielbiam napęd z Land Rovera, bo pracuje jak marzenie, więc chciałem starą dyskotekę, albo defendera, pierwszego land cruisera, albo starego wranglera, ale szanowny wuj odradza każdy z nich, "bo na rajdach są przydatne jak hammery, a na końcu i tak ich wyciągają tarpany, albo uazy". Ktoś coś?

Czy ktoś tu praktykuje off-road? Zamierzam kupić sobie terenówkę, wysoką, kanciastą i praktyczną ale im więcej czytam, tym mniej wiem. Uwielbiam napęd z Land Rovera, bo pracuje jak marzenie, więc chciałem starą dyskotekę, albo defendera, pierwszego land cruisera, albo starego wranglera, ale szanowny wuj odradza każdy z nich, "bo na rajdach są przydatne jak hammery, a na końcu i tak ich wyciągają tarpany, albo uazy". Ktoś coś?

łada niva benz+lpg + dobre opony i wymiatasz po lasach

Czy ktoś tu praktykuje off-road? Zamierzam kupić sobie terenówkę, wysoką, kanciastą i praktyczną ale im więcej czytam, tym mniej wiem. Uwielbiam napęd z Land Rovera, bo pracuje jak marzenie, więc chciałem starą dyskotekę, albo defendera, pierwszego land cruisera, albo starego wranglera, ale szanowny wuj odradza każdy z nich, "bo na rajdach są przydatne jak hammery, a na końcu i tak ich wyciągają tarpany, albo uazy". Ktoś coś?

Polecam forum rajdy4x4.
A kupno terenówki to tak samo jak kupno ciężarówki - zależy co chcesz przewozić.
Są super auta 4x4 do dalekiej turystyki, do zabawy tanim kosztem, do szybkich rajów typu RMPST ( rajdowe mistrzostwa polski sam. ter.) czy hardkor - rajdy przeprawowe.

Ps. Na forum rajdy4x4 jest paru zgredów i nowy musi wykazać się cierpliwością i szacunkiem dla starych wyjadaczy ale pierwsze pytania to : budżet, jaki typ off roadu i czy masz rezerwę na tzw. pakiet startowy. I nie pytaj o spalanie...

łada niva benz+lpg + dobre opony i wymiatasz po lasach

Teoretycznie masz rację jednak nie każdy jest gotowy na spotkanie z radziecką myślą techniczną. Piszę to jako leśnik korzystający wiele lat ze służbowych aut - Aro, Uaz, Niva...