e tam japońce... Polecam zapoznać się z Robotic Tournament organizowanym przez uczniów Technikum (!! ) (dokładniej ZST Rybnik) a nie tam jakichś studenciaków skośnookich. Cudze chwalicie
Mogę się trochę wypowiedzieć na temat zawodów tego typu, bo jeszcze 2 lata temu jeździłem na takie. Do sedna tymi robotami się nie steruję, posiadają one jedynie piloty, które je włączają i wyłączają. Wszystko jest oparte na tym, że mają napisane algorytmy działań np. jak zobaczą obiekt przed sobą mają jechać prosto do momentu, aż dolny czujnik koloru nie zobaczy białej lini na obrzeżu ringu. To był przykład najprostszego algorytmu, Na filmiku widać, że niektóre roboty drgają, jadą nie równo, albo rzuca nimi jak żydem po pustym sklepie, wszystko to zasługa programu. Na takich zawodach głownie liczą się właśnie programy i pomysły na algorytmy ruchów jakie tam występują, bo zazwyczaj moc/waga/wymiary są określone, więc nie ma jakieś wielkiej swobody w budowie samych robotów (temu też wszystkie są niemal identyczne), a wszyscy raczej dysponują bardzo podobnymi materiałami, więc zostaje tylko wygranie przez taktykę. Dlatego można zaobserwować roboty z tymi flagami maja za zadanie oszukać przeciwnika o swoim położeniu (kamery są raczej proste i nie odróżniają żagla od robota), a białe są dlatego, bo podczas szarpaniny któryś z rywali może najechać na niego i uznać, że jest to linia graniczna i zacznie się cofać.
Jak będą jakieś pytania, to mogę jeszcze trochę napisać
Te większe robociki to też swoje ważą, z 25 kg jak nie więcej. A przynajmniej te co kiedyś widziałem na Politechnice w Opolu.
Jakby się taki z ringu wyrwał to by i nogę upierdzielił a przynajmniej połamał.