18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak zmniejszyć ludzką głowę?

zderealizowany • 2013-01-31, 17:33
Zapewne wielu z was słyszało kiedyś o pomniejszonej ludzkiej głowie. Jeśli uważaliście te opowieści za fikcję - jesteście w błędzie! Tony Halik - najsłynniejszy z rodzimych podróżników - dotarł do żyjącego w Ekwadorze plemienia łowców głów zwanych Hiwarosami. Dane mu było nie tylko uczestniczyć w procesie zmniejszania głowy, ale także... samodzielnie zdobyć głowę do spreparowania!





Przepis na wykonanie Tsantsa - bo tak zmniejszona głowa się nazywa - zamieścił w swojej książce pt. "180 000 kilometrów przygody":

Technika zmniejszania jest dość prosta i łatwiej jest zmniejszyć głowę niż na przykład rękę. Głowę, odciętą od ciała, gotuje się w garnku razem z korzeniami różnych roślin. Kiedy jest już wystarczająco miękka, doświadczony czarownik oddziela ciało od kości czaszki, tak jakby ściągał rękawiczkę. Następnie zaszywa otwory: usta, nozdrza i oczy, włóknem caraguta. W ten sposób powstaje rodzaj torebki, do której przez otwór w szyi wkłada się małe, ostre kamyki. Teraz rozpoczyna się nieprzerwany taniec trwający całą noc. Zaczyna go chapeicu, który tańcząc, potrząsa energicznie głową ofiary, po czym oddaje ja wojownikowi, który prowadzi taniec dalej. Ten z kolei po pewnym czasie wręcza ją innemu. Przez długie godziny tańczą wszyscy, podając sobie głowę i mocno nią potrząsając. Ruch ten sprawia, że kamyki czyszczą wnętrze głowy z resztek tłuszczu i mięsa. Nad ranem głowę napełnia się miałkim suchym piaskiem i wkłada do garnka z wyciągiem z quebracho i palo blanco, drzew, których kora zawiera duży procent taniny, używanej do garbowania skór, i tak zaczyna sie proces zmniejszania. Teraz po trochu wybiera się ze środka głowy piasek, co sprawia, że zmniejsza się ona, nie tracąc dawnych proporcji. Pod koniec ceremonii tsanstsa osiąga rozmiar pomarańczy i nabiera ciemnej barwy. Wyjmuje się ja z garnka jeszcze przed świtem, aby poranne słońce nie przypiekło zbyt delikatnej skóry. Po czym doświadczone ręce modelują twarz, nadając jej ostateczny kształt. Mimo tych zabiegów rysy twarzy zachowują znaczne podobieństwo do twarzy ofiary. Tsantsa napełnia się włóknami roślinnymi i liśćmi zawierającymi substancje konserwujące. Gdy wyschnie, można ją uznać za gotową.





Tony Halik z tsantsa


A tutaj filmik Tonego Halika poruszający ten temat :)




źródło

Borys_

2013-01-31, 19:26
bardzo Ciekawe

a ten co komentował to troche z gadki jak ten wariat

olsen22

2013-01-31, 21:52
Za Halika zawsze piwko

maciekawski

2013-01-31, 21:56
O k***a, nawet o tym nie wiedziałem :D

lo...........95

2013-01-31, 22:00
@maciekawski, widać, że nie oglądałeś Harrego Pottera...amator

malvo

2013-01-31, 22:02
Tak - chce być ambasadorem jak Tony Halik ...

kokinosz

2013-01-31, 22:08
"Tu byłem" - Tony Halik

Adulka

2013-01-31, 22:09
głos tej pani od narracji jest cudny, żeby teraz w tv mięli taką dykcję ...eh!

squeezy

2013-01-31, 22:12
Świetnie ...ide wstawic wode.

sarkazm

2013-01-31, 23:40
To jest prawdziwy podróżnik, a nie jakiś jebnięty Wojcio Cejrowski.

jacek44

2013-02-01, 00:22
A ch*j z takimi 'przepisami'! Ani tu nie podane jest, z jakimi dokładnie korzeniami trzeba ten łeb gotować, to raz! Dwa, gotować na małym, czy dużym ogniu? Trzy - "wyciągi z quebracho i palo blanco" - wyciąg z jakich dokładnie części tych drzew i jak go uzyskać?

k***a, człowiek komuś łeb utnie, ugotuje, a zamiast pomniejszenia wyjdzie bigos i ch*j bombki strzeli, bo jeden z drugim nie potrafią porządnie przepisu napisać!

opo5

2013-02-01, 00:30
Leci piwo za Tonyego Halika, jeden z ostatnich prawdziwych podróżników.

setowsky

2013-02-01, 01:14
a Cejrowski gdzie?