Szkoda, że nie kompresorem.
Znałem gościa, któremu koledzy w hucie podczas spania podłożyli pod dupę węża z wysokim cisnienie.
Jedno dmuchnięcie i facetowi rozerwało jelito.
Na jego szczęście uratowali go
Też mi coś, napompować sobie dupę... Ja jak rozchylę poślady i na maksa wciągnę brzuch, to zasysam powietrze dupą i mogę pierdzieć tak głośno i długo na zawołanie jak tylko zapragnę.