Możecie mówić co chcecie, ale dla mnie to już kalectwo.

@up on akurat wyglada w miare proporcjonalnie wiec jak może byś odszedł czasami od komputera i nie walił tyle konia to nie było by to dla ciebie "kalectwo"

Jestem lepszy od niego, bo potrafię się sam podrapać po plecach. A poza tym to kobiety nie lubią koksów, wiem to od koleżanek, bo koks nie pije, bardzo często to straszne buraki, że nie wspomnę o tym że zawsze się przechwalają swoimi mięśniami aż do przesady, sam ćwiczyłem 4 lata ale bez żadnych dodatków jedynie mleko i jajka z kurnika.

Jak ten koksu nawet się podrapać po plecach nie umie, pewnie zwalić bolca też nie umie xD

ale się wk***ił, dobrze że nie rozj***ł tego prankstera

nerusss weź już nic nie pisz..... ćwiczyłeś 4 lata, chyba wyciskanie żółtego sera z tubki....

@ nerusss

Ta, nie lubią. To tak samo jak faceci nie zawsze zwracają uwagę na duży biust czy ładne nogi. Owszem, zdarza się i to często, że spodoba się taka z mniejszymi czy koślawymi nogami, co nie zmienia faktu, że jak zobaczysz taką lepszą to momentalnie instant boner. To są teksty kierowane w stronę tych brzydszych facetów których trzeba jakoś pocieszyć. Powie ci taka, że dla niej jesteś najpiękniejszy, ale i tak w snach będzie się moczyć do rozj***nego pakera z dużym pingwinem w gaciach. Nie mówię tutaj o przesadzie i zjebach z siłowni a la sebixy koksiki.

Na pewno preferują takich mężczyzn, jak każdy facet preferuje zgrabne dupcie. Ale czasami życie nie jest takie hojne i przyjdzie ci żyć z przeciętnej urody panną/facetem, który pewnie i będziesz kochał na zabój, chociaż nadal będziesz miał różne obrazki w głowie kiedy przejdzie obok ciebie dobra łania.

Prawda jest taka, że panny 10/10 rzadko kiedy lecą na facetów 2/10 i odwrotnie. Nie mówię że nigdy, ale jednak jak jest to wiadomo.

@up
Ale jest pewna granica przypakowania, przy której facet w oczach kobiety staje się mniej atrakcyjny podobnie jak wtedy gdy facet ma łapy jak szczudła. Najlepiej uplasować się gdzieś pomiędzy, chyba że ktoś jest kulturystą.

@upup tyle tylko, że co dla facetów jest chuderlakiem dla wielu kobiet jest już całkiem przypakowanym gościem.
Kulturystyka i sporty sylwetkowe to jest taka sama choroba jak anoreksja. Człowiek nie potrafi ocenić swoich realnych rozmiarów. Dla mnie żaden kulturysta nie wygląda dobrze, bo to jest po prostu nie naturalne.

Wielkie cycory też nie przypadają do gustu każdemu, a już na pewno nie wielkie silikonowe wymiona. Mięśnie na sterydach właśnie takimi wymionami są. I to i to nie jest możliwe w naturze więc dla oka jest to brzydkie - jak ktoś twierdzi inaczej to jest to choroba i koniec kropka.

O tym mówię, rozj***ne jak żółwie ninja pakery to pewnie przesada, ale problem w tym, że wiele facetów lata z tekstem — który bardzo często powtarzają im kobiety i ich w tym utwierdzają — że przypakowany gościu wcale nie jest taki pociągający. I w związku z tym tysiące suchoklatesów, j***nych grubasów czy innych ofiar losu nie robi ze sobą nic, bo przecież jak przypakują to będą brzydcy. Nie popadajmy w skrajności.

Ja też wolę naturalne dziewczyny, jakoś mnie te cycate modelki (te z prawdziwymi biustami również) specjalnie nie pociągają, te opalone, wydepilowane na zero, 60-90-60 lachony średnio mnie interesują. Wolę takie normalne, naturalne piękno, nawet ładnego bobra toleruję, wolę też takie "plus-size" albo jak kto woli, normalne dziewczyny, nie wieszaki. Ale tutaj taki sam problem, bo znowuż skoro naturalne piękno i walka z wychudzonymi modelkami, to część dziewczyn w ogóle pasie dupsko jakby szły na ubój albo zapuszczają amazonię w majtach czy co gorsza, na nogach.

Umówmy się, dziewczyny lubią dobrze zbudowanych facetów, faceci lubią dobrze wyposażone kobiety. Ale nie popadajmy w skrajności, a jak ktoś powie, że nie bardzo pociągają ją bardzo przypakowani goście, to też nie znaczy że należy mieć 50 kilo nadwagi albo posturę jak szkielet.

@up on akurat wyglada w miare proporcjonalnie wiec jak może byś odszedł czasami od komputera i nie walił tyle konia to nie było by to dla ciebie "kalectwo"

Mówisz o tym palumboismie?

@p0lybius w dużej części masz rację. Wiele moich koleżanek powtarzało, że dla nich facet jest pociągający jak uprawia sport. Nie musi mieć mięśni jak lekkoatleta ani 10%BF, wystarczą plecy szersze od tyłka, zaznaczone barki, niezapadnięta klatka i brak patyczakowych nóg. Taki wygląd można osiągnąć właśnie przez zwykły ruch bez odwiedzania siłowni.

Prawda jest taka, że wielkimi łapami i kulturystycznymi mięśniami jarają się bardziej sami faceci. Jak w busie czy na mieście idzie trochę bardziej zrobiony gość, to najczęściej uwagę na jego bicepsy zwracają inni faceci - kobiety na to nie patrzą, ważne aby facet nie miał brzucha po kolana i był w barkach szerszy niż w biodrach.

@p0lybius 60-90-60 powiadasz......

Tak się składa, że neruss ma rację. Napompowani goście to (w większości) takie botoksowe lale wśród facetów. Chodziłem jakieś 10 lat na kick-boxing i Ci najwięksi, napompowani to były zawsze największe sieroty. Wiadomo jakby Cię złapał to by udusił, ale oprócz tego, że są wolni to większość, bo nie lubię generalizować, są słabi psychicznie więc też jest opcja takiego załatwić z użyciem mózgu.