"wóda ma nie smakować, a wykręcać ryj. Jak zaczyna ci smakować to masz problem " kiedyś od kogoś to uslyszalem. Ale fakt, to co napisał kolega wyżej to prawda. Jednak ja tam wolę podlaski samogon. Czysty, biały mocny samogon. Ewentualnie z korą dębu lub z palonym cukrem. Miodzio
Najtańsza wóda z biedronki za 15 zł również wykręca ryja ale mimo wszystko pić się nie da bo właśnie nie smakuje! Ale fakt dobrze zrobionego bimberku nie zastąpi najlepsza wóda.
Jeżeli mowa o wódeczce to polecam Ogiński jak na swoją cene jest dla mnie nr.1
Wyjaśni mi ktoś, czemu zapanowała taka ch*jowa moda, że nikt czyściochy nie chce, tylko wszyscy "WHISKY". Dolewajom do tego ciule "koka kolii" i myślą , że są k***a nie wiem co. Z kąt to się k***a wzięło?
Nie mam dostępu do samoróbek... a szkoda. Śliwowica 60-70% to było to co mi smakowało. Teraz ciężko o dobra czystą wódkę. Wszystko się pogorszyło w ostatnich latach, ciężko wchodzi. Aż odkryłem Wódka Amundsen. To mogę pić zawsze.