Nigdy nie pojmę wątpliwym wakacji w tych pudłach ciągniętych za autem

przepiękny opis, zachęcił mnie do obejrzenia. Dziękuje

@mygyry - wiesz w Australi czasami masz z tysiąc kilometrów drogi i nic po drodze, więc jak podróżujesz, to czasami się przydaje. Ale ten koleś co prowadził to chyba wcześniej tego nie robił z przyczepą
W Polsce obecnie to faktycznie bzdura. Chyba że masz jakąś przyczepę za 200.000 Euro

Ale on próbował wyprowadzić tą przyczepę z poślizgu.Najpierw przyhamował ale później przyśpieszał.Ale ta szmata miała go w dupie.

@Verbatim369 Jeden ch*j czy kosztuję 200, ta przyczepa, za 5 lat i tak będzie warta 50, zresztą jesteś skazany na jakieś zasrane pola biwakowa i tłuczenie się autem ch*j wie ile km, żeby dotrzeć na miejsce w którym nic nie ma, zresztą w "top gear" wyczerpali ten temat dosadnie

Tak to jest jak ma się wyj***ne na rozkład masy w zestawie

Miota nim jak szatan II.

Wszystko ładnie wyjaśnione: https://www.facebook.com/dunlaoghairemarina/videos/vb.312547978772311/1471663689527395/?type=2&theater

Fejk. Jadą pod prąd.

- W p*zdę daj!
- Miota nim jak szatan!

Szybciej mógł z tą przyczepką jechać, nie raz widzę januszy na A4, jak zapie**alają z przyczepami po 140km/h.

Jak się jeździ lewą stroną to nie dziwne że wypadek... Kto mu dał prawo jazdy?

Nawet ch*j nie wie jakie ma szczęście, że w takiej sytuacji ani przyczepa, ani samochód nie wydachowały...

W końcu po coś te ograniczenia dla "ciągnących" przyczepę czy też camping są...