Do filmu o Jedwabnem, gdzie polaczki spaliły żywcem ludzi w stodole.
To nie Jedwabne. Tam zapędzali ludzi kolbami karabinów do stodoły i podpalili jak wszyscy byli wewnątrz.
Uciekające dzieci nabijali na widły i wrzucali z powrotem do środka. No i zgwałcone Żydówki rąbali na żywca siekierami.
Także dlatego mi nie pasuje.
To chyba jest film o poruczniku Józefie Kurasiu z wizytą na Słowacji.