Fajna, próbowałbym ją inaczej odciągnąć
Panika zrozumiała, pewnie wolałaby węża nie jaszczurkę.
Kiedyś jak popiłem i już słabo kontaktowałem jakiś kutas (chyba gospodarz) położył mi na ramieniu jebitnego kameleona, kurwa jakie to chujostwo jest brzydkie, zrobił to tak sprytnie że kapłem się dopiero jak zaczął łazić. Ja pierdolę ale się przestraszyłem, z perspektywy czasu uważam że to był świetny prank.