18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak ląduje samolot kosmiczny

neonline • 2019-01-15, 21:20
Dla wszystkich płasko-ziemianin. Oto jak ląduje metalowy ptak kosmiczny.

A tak na poważnie serio ciekawie i troszke dziwnie z tym pochyleniem.

Kriski

2019-01-15, 21:29
Wcale nie dziwne, to pochylenie jest po to żeby widzieć w początkowej fazie lądowania gdzie się leci.
Concorde miał ten sam problem, za długi dziób.

piasekmaster

2019-01-15, 21:42
ladna animacja ale widać shadery trochę niedorobione amatorskie, ten dźwięk sorry ale nikt się nienabierane na ivone

azerbejdzanification

2019-01-15, 22:09
To pochylenie chyba również z powodu braku napędu, musi kontrolować prędkość co by nie jebnąć w jakieś chałupy miliard kilometrów od lotniska? Tak sądzę ale ch*ja się znam:D

emperorzbigniew

2019-01-15, 22:27
Sądzę że pilot ma tam gówno do roboty, bo to i tak na kompie lata.

Dr0mg

2019-01-15, 23:02
określenie wahadłowca "latającą cegłą" jest na miejscu, jeżeli chodzi o kąt natarcia to hmmm niby jak wyhamować z orbity nie paląc się w atmosferze i trafić idealnie w pas bez napędu z pułapu 405km. film jest prawdziwy, wraca z ISS.

Lizodup

2019-01-16, 10:27
t o jest po to by prentkosc wytracic

razak

2019-01-16, 13:06
azerbejdzanification napisał/a:

To pochylenie chyba również z powodu braku napędu, musi kontrolować prędkość co by nie jebnąć w jakieś chałupy miliard kilometrów od lotniska? Tak sądzę ale ch*ja się znam:D

tak, tak brak napędu i dzwięk silników odrzutowych :) Polecam poczytać trochę i obejrzeć kilka ciekawych filmików odnosnie "braku silników" w Wahadłowcach :)

Ni...........ny

2019-01-16, 13:23
razak napisał/a:

tak, tak brak napędu i dzwięk silników odrzutowych...



Brak napędu nie oznacza że nie ma silników, wahadłowce miały silniki i używały ich do zejścia z orbity, na manewry w atmosferze nie było już paliwa.
I były to silniki rakietowe a nie odrzutowe


razak napisał/a:

... Polecam poczytać trochę i obejrzeć kilka ciekawych filmików odnosnie "braku silników" w Wahadłowcach



A ja polecam rzetelne zapoznanie się z tematem na który chcesz się wymądrzać :ok:

solltys

2019-01-16, 13:28
Ładny głos ma ta dziewczyna i w ogóle fajny amerykański akcent, jestem przyzwyczajony do tego brytyjskiego i słuchając jej można dojść. :amused:

TheExitest

2019-01-16, 13:31
Biegne z tłumaczeniem, po pierwsze to nie samolot, po drugie kąt pod którym on "spada" jest specjalnei dobrany ponieważ wahadłowiec jest dosyć cieżki i ma niską powierzchnie skrzydeł wiec zeby wykorzystać opór powietrza przy lądowaniu musi nabrać odpowiedniej prędkości spadkowej by w koncowej fazie lotu podnieść lotki i zacząć wyhamowywać całym kadłubem

LB...........BZ

2019-01-16, 13:40
Niedługo SpaceX będzie wysyłał załogowe rakiety. Aktualnie bardzo się rozkręcają na rynku kosmicznym. Dużo taniej wynoszą satelity i inne ustrojstwa w przestrzeń między innymi przez to, że ich rakiety po wykonaniu lotu później same lądują i są dużej części do odzysku. Dodatkowo wkładają tam stosunkowo tanią technologię.

radek225

2019-01-16, 13:47
Rebeliant napisał/a:

Kawał porządnej technologii. Szkoda, że już nie latają.



P.S.: Do Dokumentalne może?



Wahadłowce to była ślepa uliczka technologiczna. Grube miliardy dolarów, które poszły w błoto. W założeniu miały one latać kilka razy w miesiącu w kosmos wynosząc ludzi oraz ładunek. W praktyce latały kilka razy do roku, przygotowania do kolejnych startów trwały miesiącami i pochłaniały miliony dolarów. Częste loty w kosmos miały drastycznie obniżyć cenę wyniesienia jednego kilograma na orbitę, a wyszło dokładnie na odwrót. Cały budżet programu Apollo został właśnie przekierowany na wahadłowce. Wolałbym 3 dodatkowe lądowania na Księżycu, które były planowane (Apollo 11-Apollo 20) niż wahadłowce, które się zwyczajnie nie sprawdziły. Oczywiście cały program wahadłowców nie poszedł na marne, bo doświadczenia zebranego przy korzystaniu z nich nikt nie odbierze, ale cały program pochłonął 145 MILIARDÓW dolarów do 2005 roku, a wahadłowce latały do 2011. Wychodzi na to, że sumaryczny koszt 1 lotu na orbitę to miliard dolarów. Droga przejażdżka. 2 katastrofy pomijam, bo te zdarzały się w niemal każdym programie zarówno amerykańskim jak i radzieckim, a historia pokazała, że system STS był całkiem bezpiecznym środkiem transportu. Nie mniej jednak wahadłowce to ślepa uliczka. Dużo bardziej obiecujące są Falcony Elona Muska, ale prawdziwa rewolucja się zacznie, gdy powstanie winda kosmiczna lub elektromagnetyczna wyrzutnia statków/towarów na orbitę, czyli raczej nie za naszego życia. Za naszego życia będą dalej rakiety chemiczne, jak od czasów II wś, przez wyścig zbrojeń/kosmiczny, do teraz. Tanich lotów w kosmos, których koszty porównywalne są do ceny biletu lotniczego to dalej mrzonka i sci-fi.

charakternik

2019-01-16, 14:11
Pochylenie wahadłowca to tak naprawdę hamowanie aerodynamiczne. Będąc jeszcze na orbicie taki wahadłowiec porusza się kilkanaście tysięcy km/h względem obserwatora na ziemi. Później następuje opadanie przez rozrzedzoną atmosferę, która spowalnia prom do kilku tysięcy km/h. Aby wytracić jeszcze bardziej prędkość kąt natarcia wahadłowca musi być względem trajektorii lotu. Prostym językiem: prom musi być ustawiony tak, aby przestał być aerodynamiczny i stawiał jak największy możliwie największą swoją powierzchnią.