Kto chce za modą nadążyć, musi od czasu do czasu zerknąć za ocean. Amerykanie uwielbiają zaskakiwać przedziwnymi pomysłami i wynalazkami. I jeśli już nikogo nie dziwi usuwanie owłosienia z intymnych miejsc, to najnowszy trend Amerykanek może wydać się nieco perwersyjny i przesadzony. Co powiecie na wybielanie odbytu?
Każdy milimetr ciała
Skóra w okolicach odbytu jest ciemniejsza z powodu naturalnej, silniejszej pigmentacji. Może to być również wynikiem starzenia lub zaburzeń hormonalnych. Hollywoodzkie celebrities, aktorki porno, striptizerki i modelki, dla których myśl o zestarzeniu się jest najgorszym koszmarem, walczą o zatrzymanie przemijającego piękna wszystkimi możliwymi sposobami. To właśnie one były prekursorkami wybielania odbytu (ang. anal bleaching). Szerszy rozgłos pojawił się, gdy pewna telewizja wyemitowała program, w którym porno gwiazda, Tabitha Stevens poddała się takiemu zabiegowi na oczach widzów. Przekonanie o tym, że zabieg wybielania może poprawić wygląd i uczynić kobietę bardziej atrakcyjną powoduje, że coraz więcej Amerykanek decyduje się na jego dokonanie. Do ich grona dołączają również panowie.
W Stanach można wybierać
Podstawowe prawo ekonomii głosi, że popyt kreuje podaż. Amerykański przemysł kosmetyczny zareagował błyskawicznie i obecnie oferuje bardzo szeroką gamę produktów służących do wybielania skóry w okolicach odbytu. Na rynku dostępne są kremy i żele, które można zamówić poprzez Internet a następnie samodzielnie w domu, pamiętając o stosowaniu się do zaleceń producenta, przeprowadzić taką „kurację” upiększającą. Ich cena waha się od 10 do 50 dolarów. Oczywiście można udać się do profesjonalnego zakładu kosmetycznego, gdzie obok standardowego zabiegu depilacji, można przy okazji zafundować sobie wybielanie. Kompleksowe upiększenie odbytu stało się więc faktem.
