Ale by na to ryby brały...

no i ch*j przynajmniej od razu mięsko do jajecznicy w komplecie

"nagram film, wrzucem na jótóba ale nie zadzwoniem do sanepidu i nie zgłoszem. bendem gwiazdom internetuf"


k***a od razu wysyłać nagranie/zdjęcia do sanepidu i zgłaszać. Wzywać kierownika k***a.

No chyba, że ktoś szuka okazji do jakichś bonów to kupić i po zapłaceniu z paragonem awanturę zrobić jeszcze stojąc przy kasie to bankowo taki obsrany kierownik sypnie jakimiś bonami podarunkowymi.

W sumie to by się przydały na ryby

Po prostu mają w sobie dużo białka.

k***a, czysta natura ja pie**ole. Ludzie płaczą jak niszczymy naturalne środowisko ale na widok robaka wielka afera. Iść zgłosić kierownikowi niech to wyrzuca, proste. Gdzie jedzenie tam robaki tak to działa

@3x up. I tutaj obraz typowej mendy społecznej co wszystko przeszkadza i potem taki pan życzliwy zgłasza telefonuje i uprzejmie donosi. Żenada.

ale ładne się wykluły

@3x up. I tutaj obraz typowej mendy społecznej co wszystko przeszkadza i potem taki pan życzliwy zgłasza telefonuje i uprzejmie donosi. Żenada.

No rozumiem, że pan k***a ma w domu karaluchy i go to nie razi jak kilka larw zobaczy w jajkach ale nie każdy tak ma.
A jeśli dla ciebie zagraniczny hipermarket wyprowadzający wszystkie zyski z polski jest w porządku, bo dodaje w gratisie żywe białko do żarcia, to polecam pie**olnąć się z całej siły w łeb.

Pewnie jakbyś znalazł szczura w chlebie to byś się cieszył, że darmowe mięsko...

Tak, podpie**oliłbym do sanepidu z miejsca. Wiem dokładnie gdzie jest mój sanepid bo bywałem tam często w związku z prowadzoną działalnością więc mam nawet po drodze.

Jeśli tobie jako konsumentowi nie przeszkadza takie coś jak na filmie to możesz mi na pw dać do siebie namiary i z chęcią będę ci wysyłać paczki z przeterminowanym żarciem. W gratisie mogę zostawić je na 2 dni w słoneczku abyś miał troszkę pleśni w zestawie jeszcze.

k***a... Skąd się tacy jak ty biorą

@up

człowieku tu nie chodzi o przeterminowane jedzenie albo "darmowe białko" tylko o to że robisz z igły widły i problem dla sklepu. Bo taka ameba umysłowa jak Ty co od razu uprzejmie donosi jest zwykłym śmieciem utrudniającym życie innym. Podaj mi na pw dane swojej "działalności" zaraz sanepid do Ciebie wpadnie i zobaczysz jak miło jest być po drugiej stronie barykady.

Ojojoj ale się zesrało, gdyby ludzie wiedzieli, na jak wielu produktach są złożone jaja muchy czy w ogóle jest przez nią nasrane, to by chyba z głodu pozdychali. Sie trafiło, jajko pękło, nakarmiło larwy, te w kilka dni w ciepłym sklepie dorosły i jest widok taki, jaki jest. Ale żeby to wiedzieć, trzeba pomyśleć, a takim sp***oleńcom którzy nagrywają takie filmiki, myślenie raczej nie przychodzi zbyt łatwo.

@Romo666 Prawda jest taka że zgłaszałbym to również osobiście, a przedtem powiedział kierownikowi zmiany to prosto w ryj. Nie można k***a truć ludzi, po coś ktoś ma sprawdzać towar i ogarniać to, taka jest pewnie jego rola. Zgodzę się że upały i że takie rzeczy pojawiają się "nagle", ale nie zmienia to
1)Leclerc jest najdroższym supermarketem z tych wszystkich zagranicznych tego typu.
2)Jebie to na sklepie niemiłosiernie.
3)W gastronomii i spożywce nie ma przelewek, trzeba tego dopilnowywać jak wszystkich innych świadczeń, gdzie komuś coś może się stać.

ale w takich larwach nie ma nic złego, nawet do leczenia ich się używa

Wypasione, w sam raz na ryby. O tej porze najlepiej bierze Leszcz na fachowo zwane "mady"

@up

człowieku tu nie chodzi o przeterminowane jedzenie albo "darmowe białko" tylko o to że robisz z igły widły i problem dla sklepu. Bo taka ameba umysłowa jak Ty co od razu uprzejmie donosi jest zwykłym śmieciem utrudniającym życie innym. Podaj mi na pw dane swojej "działalności" zaraz sanepid do Ciebie wpadnie i zobaczysz jak miło jest być po drugiej stronie barykady.

Obrazek

Sanepid u mnie bywa regularnie więc nie bój dupy. Niestety przepisy się zmieniły i nie jest jak kiedyś. Muszą się zapowiedzieć przed wizytą. Szkoda.

Jeśli dalej dla ciebie robaki w żarciu są w porządku to nawet nie chcę wiedzieć jak twój kwadrat wygląda bo nie chce rzygać.

Dla ciebie to chyba najlepiej zamknąć mordę i patrzeć w przeciwną stronę.
Jak sąsiad będzie napie**alał swoją żonę albo dzieci to pewnie podgłośnisz telewizor...

Co innego jest konfidencić o pierdoły.

Ja raz dostałem salmonellozy po kupnym torcie w pewnej cukierni (i cała moja rodzina która jadła).
Pierwsze co zrobiłem to poleciałem do cukierni ale zostałem zlany ciepłym moczem i "to nie możliwe".
Pojechałem do sanepidu z resztą ciasta i paragonem.
Sanepid sprawdził i były tam bakterie salmonelli.

Jak lubisz być r*chany przez firmy to twój problem ale ja k***a nie. Znam swoje prawa i doskonale wiem co robić a jeśli dla ciebie to problem, że ktoś podpie**oli bo inny ktoś nie potrafi ogarnąć to twój problem a nie mój.