18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jadziem!

de_Sade • 2019-09-30, 00:09
Ale nie zajadziemy :amused:


~Velture

2019-09-30, 00:21
By jechał przepisowo prawym to by nic się nie stało.
Zawsze się trafi jakiś zj***ny frajer co jedzie sobie wolno lewym i wk***ia innych. Widać gość w BMW już miał dość.

bakus1233

2019-09-30, 01:09
Tyle marek samochodów jest na świecie, ale oczywiście dziwnym trafem musiało się trafić bmw :D

~Velture

2019-09-30, 01:28
bakus1233 napisał/a:

Tyle marek samochodów jest na świecie, ale oczywiście dziwnym trafem musiało się trafić bmw



Tak właśnie powstają stereotypy. Za dzieciaka na początku lat 90tych BMW kojarzyło mi się z ludźmi sukcesu, z osobami które coś w życiu osiągnęły ciężką pracą ale jeszcze nie są w wieku użytkowników mercedesa. Pod koniec lat 90tych BMW mi się dalej kojarzyło z bogatymi osobami ale już w mojej głowie ich zawód z biznesmena zamienił się w gangsterkę.
W tej chwili BMW mi się kojarzy z 3 typami osób:
1) Bogaty co go stać i kupuje to czego oczekuje.
2) Dupa bogatego co jej bogaty kupił bo go stać a ona oczekuje.
3) Z pie**olonymi wieśniakami co sobie kupują 20-30 letnie trupy po kilka tysięcy i myślą, że są k***a kimś a to zwykłe gołodupce co ledwo udało im się w providencie wziąć pożyczkę na swojego trupa.

k***a, ogólnie bmw robi świetne samochody i takie e32 w dobrym stanie jest moim zdaniem kultowym autem ale przez wysyp tych j***nych wieśniaków co to k***a ledwo im się udało przez kilka lat odłożyć na używane e36 1.6 w gazie ze znaczkami mpower albo właśnie na takie e32 od Niemca co płakał a Janusz z polszy sprowadził z jak zwykle "oryginalnym" przebiegiem 90-120kkmm w zależności od preferencji klienta, to mamy właśnie to co mamy.

Prosty przykład sprzed około miecha:
Wracam do domu. Jest jakoś ok 23:00 i głodny w ch*j jestem. Pierwsza myśl to kfc albo mcdonald ale pozamykane więc jadę i widzę "kebab 24h" no to ch*j i nawet miałem w głowie sraczkę po tym ale głodny na coś ciepłego byłem.
Podjeżdżam, parkuję i co widzę?
No k***a pie**olone e46 w coupe z wieśtuningiem doj***ne po feście a obok niego pie**olone 2 sebixy suchoklatesy ok 50kg każdy w j***nych dresach abibosa z rynną zamiast wydechu i disco-polo trzeszczące na maxa z ch*jowych głośników...
Aby tego było mało to obok tego przewyk***abistego stuningowanego bmw co seryjnie miało do setki pół roku stoi przezajebisty gólf czy z równie pięknie brzmiącą rynną zamiast wydechu, pięknym gazowlotkiem na tylnym zderzaku i spoilerem z tyłu wielkości małej kawalerki a za kierownicą oczywiście seba nr. 3 w wieku ok 18-19 lat w przecudnych spodniach z paskami oraz ortalionową kurteczką aby każda świnia myślała, że niby na siłkę chodzi.

r061071

2019-09-30, 01:40
up gosciu ale masz zapał do pisania

gonzales1988

2019-09-30, 02:59
Do głównej nie dojedzie...

St...........on

2019-09-30, 19:28
~Velture napisał/a:

Tak właśnie powstają stereotypy. Za dzieciaka na początku lat 90tych BMW kojarzyło mi się z ludźmi sukcesu, z osobami które coś w życiu osiągnęły ciężką pracą ale jeszcze nie są w wieku użytkowników mercedesa. Pod koniec lat 90tych BMW mi się dalej kojarzyło z bogatymi osobami ale już w mojej głowie ich zawód z biznesmena zamienił się w gangsterkę.
W tej chwili BMW mi się kojarzy z 3 typami osób:
1) Bogaty co go stać i kupuje to czego oczekuje.
2) Dupa bogatego co jej bogaty kupił bo go stać a ona oczekuje.
3) Z pie**olonymi wieśniakami co sobie kupują 20-30 letnie trupy po kilka tysięcy i myślą, że są k***a kimś a to zwykłe gołodupce co ledwo udało im się w providencie wziąć pożyczkę na swojego trupa.
k***a, ogólnie bmw robi świetne samochody i takie e32 w dobrym stanie jest moim zdaniem kultowym autem ale przez wysyp tych j***nych wieśniaków co to k***a ledwo im się udało przez kilka lat odłożyć na używane e36 1.6 w gazie ze znaczkami mpower albo właśnie na takie e32 od Niemca co płakał a Janusz z polszy sprowadził z jak zwykle "oryginalnym" przebiegiem 90-120kkmm w zależności od preferencji klienta, to mamy właśnie to co mamy.
Prosty przykład sprzed około miecha:
Wracam do domu. Jest jakoś ok 23:00 i głodny w ch*j jestem. Pierwsza myśl to kfc albo mcdonald ale pozamykane więc jadę i widzę "kebab 24h" no to ch*j i nawet miałem w głowie sraczkę po tym ale głodny na coś ciepłego byłem.
Podjeżdżam, parkuję i co widzę?
No k***a pie**olone e46 w coupe z wieśtuningiem doj***ne po feście a obok niego pie**olone 2 sebixy suchoklatesy ok 50kg każdy w j***nych dresach abibosa z rynną zamiast wydechu i disco-polo trzeszczące na maxa z ch*jowych głośników...
Aby tego było mało to obok tego przewyk***abistego stuningowanego bmw co seryjnie miało do setki pół roku stoi przezajebisty gólf czy z równie pięknie brzmiącą rynną zamiast wydechu, pięknym gazowlotkiem na tylnym zderzaku i spoilerem z tyłu wielkości małej kawalerki a za kierownicą oczywiście seba nr. 3 w wieku ok 18-19 lat w przecudnych spodniach z paskami oraz ortalionową kurteczką aby każda świnia myślała, że niby na siłkę chodzi.



BMW jest przereklamowane, a swoją drogą w 90' to na topie były Audi 80, potem gulfy 3, potem BiedaMotorWagen. Nigdy nie uważałem tej marki ani za luksusową (Mercedesy wyższych klas) lub sportową (Subaru Impreza 2.0 Turbo, WRX i Mitsu Evo Lancer). Dla mnie BMW to po prostu synonim biedy umysłowej.

Justynka99

2019-10-01, 14:43
~Velture napisał/a:

Tak właśnie powstają stereotypy. Za dzieciaka na początku lat 90tych BMW kojarzyło mi się z ludźmi sukcesu, z osobami które coś w życiu osiągnęły ciężką pracą ale jeszcze nie są w wieku użytkowników mercedesa. Pod koniec lat 90tych BMW mi się dalej kojarzyło z bogatymi osobami ale już w mojej głowie ich zawód z biznesmena zamienił się w gangsterkę.



Teraz już można mówić o ludziach, którzy dorobili się sukcesu ciężką pracą. W latach 90-tych bogaci ludzie to były partyjne k***y z PRL-u, albo znajomi tych kurew, którzy dzięki znajomościom dostawali przeróżne kontrakty. A jak ktoś się wtedy dorobił uczciwie, to było w tym jeszcze więcej szczęścia, niż ciężkiej pracy. Po prostu za mało czasu po zmianie ustroju.