I prawidłowo. Im mniej dasilwianów żyje na naszej planecie, tym lepiej. Dobry dasilwa to rozstrzelany dasilwa.
A co do hazardzistów, to można śmiało rzec, że przeważająca ich większość to ludzkie ścierwo i niewielu z nich to względnie normalni ludzie z oryginalnym hobby. Tacy sk***iele to przeważnie ćpuny, złodzieje i oszuści, zatem nie szkoda podwójnie.