Ach, jakie to szczęście że hetero są sami normalni i nieszkodliwi. Pierwsi na liście nieszkodliwości są wszyscy DaSilva (w dodatku jakież arykatolickie!), a pierwsi na liści normalności wszyscy co się do córek dobierają, bo żony już za stare. Jakież to szczęście, ze to są sami "nieszkodliwi i normalni" ludzie