Poj***ne jest to w każdej religii że się małego ch*jka chrzci żeby wychowywać go w swojej zj***nej wierze. A człowiek powinien decydować o tym czy chce być chrzczony, gdy jest dorosły. Tak to od małego się pierze mózgi i wmawia że istnieje jakieś coś co nas stworzyło i wgle k***a liż mi stopy.
Święta prawda GlassEdi! Języka również powinniśmy się uczyć dopiero po osiągnięciu dojrzałości! I kultury swojej nacji! j***ć w sumie nację. Narodowość także należy wybierać kiedy będziemy dorośli. I płeć.
[quote= "GlassEdi"]Poj***ne jest to w każdej religii że się małego ch*jka chrzci żeby wychowywać go w swojej zj***nej wierze. A człowiek powinien decydować o tym czy chce być chrzczony, gdy jest dorosły. Tak to od małego się pierze mózgi i wmawia że istnieje jakieś coś co nas stworzyło i wgle k***a liż mi stopy [/quote]
Gdyby ludzie mieli decydować o przynależności do określonego kultu religijnego w okresie dojrzałości i wiedzy czym to jest, to większość społeczności religijnych już dawno by wymarła albo stanowiła by jakiś ułamek społeczeństwa. Ponieważ nikt nie brał by takiej szopki na poważnie.
Podejrzewam że ludzie schorowani, starsi i chorzy psychicznie by wstępowali do takich gron religijnych żeby mieć poczucie przynależności do jakiejś grupy. Wtedy to kult mógłby w końcu obracać się wokół swojego docelowego targetu dla którego powstał.
@Edi
ale w piśmie św tak właśnie jest napisane - warunkiem chrztu jest głęboka i świadoma wiara. ale że katolicy to schizofrenicy - więc wszystko na odwrót
Ale tak był z chrześcijaństwem na początku. Tylko wtedy było dla żydów only. Jakiś zjeb niezwiązany z Jezusem spadł z konia i zaczął głosić inaczej a później i nas, Słowian (i wszystkich innych) zaczęli tak podtapiać, banda popie**olców....