Pamiętam w Polsce pierwszy raz widziałem gdzieś w latach 90' na zajezdni autobusowej taką zajebiaszczą klatkę i jako wtedy jeszcze gówniarz spytałem lokalnego "kierownika" po co im one, czy jakieś tygrysy w nich trzymają? I wtedy mi powiedział właśnie, że jest to klatka do pompowania opon.