Dźwig kupili, ale dźwigowego to już nie przeszkolili bo po co. Nie wpadł na to, że jak wysuwasz ramię to trzeba trochę poluzować linę. Nie jestem ekspertem, ale tak na zdrowy męski rozum. Koleś chyba nawet wędki w życiu nie rozkładał bo zasada działania jest ta sama.
Wiedziałem, że to będzie coś powiązane z fekaliami , a nie np. Voyager, Millenium Falcon lub cokolwiek innego.
Łap piwko.
Cz...........as
2018-09-22, 21:22
zaszh napisał/a:
@SirMajkel w normalnym dźwigu to się dzieje automatycznie.
W normalnych krajach to nie siedzi się w 4 osoby z ładunkiem na jakiejś płycie... A nie wszystkie dźwigi mają taką opcję, wątpię żeby ich model był z przed 2000 roku
Te brudasy to faktycznie pojeby nie dziwota że pękła lina jak ciągle ją debil naciągał, naciągał i musiało pie**olnąć, a potem 6 trupów i materiał na sadola
Ja mam tylko jedno pytanie, poch*j oni się tam wpie**alali?
Kota na obiad z drzewa ściągali?
Czy w Indiach przeżyciem jest na blachogównie bycie podwieszonym?