No i o czym tu mówić? Moim zdaniem im bardziej konserwatywny naród tym bardziej zboczony - co jest logiczne. Każdy konserwatysta wyobraża sobie, że każdy jest tak zboczony jak on (nie panuje nad popędem) i dlatego trzeba mocno przeciwdziałać.
Jak dla mnie popie**olona statystyka. Za pomocą czego dokonywali obliczeń, jakich wzorów używali? Dla mnie trochę wyssane z palca. A w tych krajach co wymieniłeś to łatwiej kogoś zgwałcić i zabić niż mieć komputer z Internetem.
Chwila, uważasz zatem, że konserwatyści nie r*chają i są notorycznymi onanistami? W mojej ocenie to liberalne feministki nie r*chają i stąd (w ramach rekompensaty) pie**olą głupoty.
Myślę, że to mało wiarygodny ranking jako taki, ale faktycznie istnieje korelacja, że kraje bardziej konserwatywne częściej łamią konserwatywne zasady i są większymi hipokrytami w swoim konserwatyzmie niż te liberalne lub postępowe.
Wystarczy tylko przejrzeć statystyki poglądy polityczne a zabiegi aborcji itp. a staje się to oczywiste dla każdego.