Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.
Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy...
Co zrobi NATO???
Gówno...

Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.

Weź może już nic nie wrzucaj;)

Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.
Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy...
Co zrobi NATO???
Gówno...

Zrzuca ładunki jądrowe na państwa jednocześnie do nich wkraczając. Panie Generale, jest Pan naj***ny, prosze się odmeldować.

Zrzuca ładunki jądrowe na państwa jednocześnie do nich wkraczając. Panie Generale, jest Pan naj***ny, prosze się odmeldować.

Nie, no wkroczą jak już ostygnie

Zrzuca ładunki jądrowe na państwa jednocześnie do nich wkraczając. Panie Generale, jest Pan naj***ny, prosze się odmeldować.

Czy ja debilu napisałem o zrzucaniu ładunków na państwa??

Czy ja debilu napisałem o zrzucaniu ładunków na państwa??

To o debilu, powinno byc uzyte w zdaniu "Co ja debil napisalem?", zaraz po tym jak wrzciles swoj pomysl :
"Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy..."

Takie intelektualne przedszkole jakby

Takie intelektualne przedszkole jakby

Napisałem idioto o zrzuceniu ładunków na STOLICE, nie na państwo w sensie całości.
Amerykanie zrzucili dwie bomby na japońskie miasta i nie było przeszkód by wkroczyli do Japonii.
Także to Ty pokazałeś swoje intelektualne przedszkole, nie rozróżniając miasta od państwa.

Można by dyskutować nad celowością takiego ataku. Ale gdyby do tego doszło?

Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.
Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy...
Co zrobi NATO???
Gówno...

Nie odpowiem Ci wprost, bo nie orientuję się jakie konkretnie scenariusze na taką ewentualność ma NATO, jednak są 2 sprawy:
1. Po kiego ch*ja, rosjanie mieliby bombardować i zajmować kraje bałtyckie, czy Polskę? Po cholerę komu terytoria, gdzie trzeba się użerać z (lekko mówiąc) nieprzychylną ludnością? Utrzymanie takiego terytorium obecnie kosztowałoby znacznie więcej sił i środków, niż samo zajęcie (nie porównuj do Ukrainy, bo tam na zajętych terytoriach było sporo rosjan i rusofili)...
2. NATO, jakie jest każdy widzi, ale trzeba być durniem, by wierzyć w to, że na ewentualny atak jądrowy by nie zareagowali... Na konwencjonalne wojenki/starcia/ataki rozumiem, ale jak w grę wchodzą atomówki, to po prostu będą musieli i to nie ze względu na jakieś traktaty czy umowy, ale po prostu z obawy, że to każdego kolejnego członka na zachód może dotyczyć...

EDIT:
No i dodajmy może jeszcze 3 rzecz... Skoro w czasach swojego największego sp***olenia Rosjanie wykazali przejaw rozsądku by nie odpalać najpotężniejszej carbomby, by nie rozk***ić świata, to myślę, że i dziś są w stanie zrozumieć, że wszczynanie otwartej wojny jądrowej to raczej marna perspektywa...

Napisałem idioto o zrzuceniu ładunków na STOLICE, nie na państwo w sensie całości.
Amerykanie zrzucili dwie bomby na japońskie miasta i nie było przeszkód by wkroczyli do Japonii.

W jakiej grupie jestes? Motylki, zuki czy moze malpki?

Zanim cos napiszesz, to pomysl. Pani jeszcze nie wytlumaczyla, ze w innym wypadku mozesz z siebie zrobic idiote?

Nikt nie uzyje bomby atomowej, bo wlasnie po Hiroszimie i Nagasaki wiemy jakie sa skutki takiego dzialania.
Odpowiedz sobie na pytanie, dlaczego w Afganistanie, Iraku a nawet Dobasie, Krymie nie uruchomiono twojego "idelanego" planu? Albo dlaczego Korea Polnocna nie uzyje bomby atomowej?
Przeciez to byloby wg twojej debilnej teorii najlatwiejsze rozwiazanie.

Tak jak napisal @Lololoney. Na ch*j komu radioaktywna pustynia a juz radioaktywna stolica, gdzie znajduja sie najwazniejsze instytujce panstwa, to juz w ogole bezsens

Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.
Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy...
Co zrobi NATO???
Gówno...

Chyba nie obejrzałeś zalinkowanego filmiku, tylko pie**olisz farmazony powstałe w swojej głowie. Sens jest zrzucać ładunki mniejsze niż ma potencjalny wróg, dlatego nazywa się to deeskalacyjnym uderzeniem, bo przeciwnik nie zaryzykuje użycia większego ładunku (dalszej eskalacji) i wtedy przegrywa.
Nie odnoszę się w ogóle do pomysłu bombardowania miast bo to już zupełna fantastyka w twoim wykonaniu.

To tylko symulowana gra wojenna nie mająca się jakkolwiek do rzeczywistości. Sam autor filmu mówi jak wielkie były by straty w sprzęcie i w ludziach w tego typu konflikcie w naszych czasach. To bez sensu bo za dużo to kosztuje. Są tańsze sposoby którymi można realizować swoje chęci dominacji. Chińczyki np wykupują całe przedsiębiorstwa, biorą wszystko co się da i co im zrobisz.

Ja tylko zarzucę scenariusz prostej gry wojennej.
Rosja zrzuca ładunki jądrowe na stolice państw bałtyckich i na Warszawę. Jednocześnie wkracza do tych państw i ostrzega państwa NATO, że jakakolwiek próba pomocy sojuszniczej skończy się rosyjskim (jądrowym) atakiem na stolicę kraju udzielającego pomocy...
Co zrobi NATO???
Gówno...

Chyba ulotki wystarcza,bez jąder.

A ja myślę, że właśnie na tym polega siła NATO, żeby przypie**olić 15x mocniejszą bombą. Ruskie ścierwa boją się tylko silniejszego. Rozpatrujmy to jako naszą siłę, nasz atut wobec kacapów.