Thesherk
świetnie trafiłeś,
bo uwielbiam ten kawałek, choć
wolałbym ten na pogrzebie swoim słuchać, niż ten
czego inni nie rozumieją, nie czują, bo niby fajna melodia
Aż się specjalnie zalogowałem, po raz pierwszy od paru miesięcy żeby dać zasłużone piwo.
Ten stwór muzyczny (żeby nie mówić - utwór) "Windą do nieba" w całej swojej ch*jowości... i kontekście tego filmu - absolutne mistrzostwo świata. Nic dodać, nic ująć, chapeau bas Angel.
Tak w ogóle, to: "mój piękny panie raz zobaczony"...
Nie wiem po jakiemu to, bolą uszy i oczy, po tym, jak napisałem to, co usłyszałem, a potem na to popatrzyłem.
O k***a. Co się zobaczyło, nie da się odzobaczyć. A to, co się usłyszało nie da się odusłyszeć.