18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Hitler założycielem Izraela ? książka Hannecke Kardela

Ve...........as • 2012-08-23, 05:11
Ciekawe to wrzucam
"Fragmenty noty wydawniczej

OD WYDAWCY

"Eichmann wspominał - a nie ma powodów, by mu nie wierzyć -Że Żydzi znajdowali się nawet wśród szeregowych czlonków SS, choć sam fakt żydowskiego pochodzenia takich ludzi jak: Heydrich, Milch, Hans Frank i in. był sprawą ściśle poufną - wiedziała o tym jedynie garstka ludzi... " (Hannah Arendt, Eichmann w Jerozolimie, ZNAK, Kraków 1987,s.228).

Z biegiem lat o tych faktach dowiadywały się coraz szersze rzesze ludzi, tak jak w niedalekiej przeszłości o zbrodni katyńskiej - i tych, którzy za nią stali - wiedziało wbrew oficjalnej propagandzie każde polskie dziecko już w szkole podstawowej. Dzisiaj o licznych Żydach wśród notabli III Rzeszy Niemieckiej oraz o finansowaniu partii hitlerowskiej przez te same żydowskie banki, które wcześniej finansowały Lenina, Trackiego i Stalina otwarcie mówi się wśród badaczy historii najnowszej. Niemniej informacje te nadal wzbudzają emocje i dodatkowe komentarze typu: "Zamierzano całkowicie wyniszczyć europejskich Żydów. Wykonawcą tego był jeden z najbardziej wpływowych nazistów, szef policji bezpieczeństwa i SD, SS-obergruppen-fuhrer, kierownik Głównego Urzędu Bezpieczeństwa SS, Heydrich, który sam, choć brzmi to niewiarygodnie i zarazem straszliwie, był w 50 % potomkiem żydowskiego narodu, czyli pólżydem". (Otto Ogiermann, Do ostatniego tchu, EDITIONS DU DIALOGUE, Paryż 1983, s.72). Dla nas nie brzmi to ani niewiarygodnie, ani straszliwie. Takie są fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Hennecke Kardel przytacza w trzymanej przez Państwa książce wiele faktów pozornie już dziś powszechnie znanych, ale pierwszy raz w polskim przekładzie, w jednym miejscu zgromadzonych i wydanych. Ilość poważnych źródeł, do których dotarł Autor, sprawia, że książka broni się sama i jest inspiracją do dalszego studiowania poruszonych tutaj spraw. Niewątpliwie jest ona godnym uwagi uzupełnieniem naszej wiedzy na temat Adolfa Hitlera i jego Tysiącletniej Rzeszy.

Praca ta, pisana przez niemieckiego autora, nie pozbawiona jest niemieckiej optyki wydarzeń, niekiedy trudnej do przyjęcia dla polskiego czytelnika. Ale jest to dodatkowy atut i zaleta tej książki, gdyż nieczęsto możemy zapoznać się z tak wnikliwą, choć pisaną z niepolskich pozycji, analizą pewnych faktów z historii najnowszej. Taką arcyciekawą próbą całościowego spojrzenia na fenomen Żydów czynnie współtworzących najbardziej chyba antyżydowski system w historii jest niniejsza pozycja. Twórca idei syjonistycznej Teodor Herzl sugerował w 1896 roku w swojej programowej broszurze Der Judenstaat (Państwo Żydowskie), iż nie mogło być mowy o narodzeniu się politycznego syjonizmu bez antysemityzmu. Dlatego później jego uczniowie nieraz uciekali się do antysemickich prowokacji, aby integrować ogół Żydów wokół często niepopularnej wśród nich idei syjonistycznej. Niemiecki badacz historii najnowszej Hennecke Kardel stawia w niniejszej książce tezę podobną - choć dalej idącą, że bez dojścia w demokratycznych wyborach Hitlera do władzy w Niemczech i rozpętania przez niego antysemickiej nagonki, a później tzw. "Ostatecznego Rozwiązania" kwestii żydowskiej nie powstałaby w tak krótkim czasie polityczna koniunktura dla zrealizowania syjonistycznych planów - odbudowy po wiekach diaspory Państwa Izrael. Nas Polaków te fakty, połączone przez Autora w całość nie szokują, gdyż niejednokrotnie mogliśmy zetknąć się z tą niczym nie uzasadnioną sympatią Żydów w stosunku do naszych wrogów: Niemiec i komunizmu. Było tak w czasie I wojny światowej i wojny z bolszewikami w 1920 roku, w 1939, gdy Żydzi witali bramami triumfalnymi nie tylko oddziały Armii Czerwonej, ale także i Wehrmachtu, a przecież i współcześnie, gdy oskarżani jesteśmy o autorstwo Holocaustu. Wzajemna miłość niemiecko-żydowska trwa natomiast przez wieki, tak że nawet po brawurowej akcji Mossadu z 11.V.1960 roku porwania z Argentyny hitlerowskiego zbrodniarza wojennego żydowskiego pochodzenia Adolfa Eichmanna i po pokazowym procesie, na którym skazano go na śmierć, odezwały się w Izraelu głosy w jego obronie. Na przykład słynny filozof i pisarz żydowskiego pochodzenia, znawca chasydyzmu Martin Buber nazwał egzekucję Eichmanna "błędem o wymiarach historycznych", gdyż jego zdaniem powstała sytuacja mogła "przyczynić się do wymazania winy odczuwanej przez wielu młodych ludzi w Niemczech". Jaki interes ma żydowski intelektualista w przezwyciężaniu poczucia winy, w której wychowuje się urzędowo niemiecką młodzież od czasu II wojny światowej? Gdzie jest sens historii, w której na scenie naprzeciw siebie stają potęgi inspirowane przez de facto te same idee, gdyż ezoteryczne źródła nazizmu nie różnią się specjalnie od ezoterycznych źródeł syjonizmu? Po której stronie powinniśmy w historii stawać, gdy tak jak w II wojnie światowej mamy do wyboru antychrześcijańskie potęgi: narodowo-socjalistycze Niemcy, komunistyczną Bolszewię, masoński Zachód. Wydaje się, iż jedyną receptą jest po prostu pozostać sobą, aby i inni sobą pozostać mogli.

(...)

Rafał Mossakowski

Fragmenty książki

Badając kwestię mordów na Żydach, które są faktem historycznym, zobaczymy, że wśród tych, którzy ich dokonywali trudno jest znaleźć ludzi nie mających żydowskiego pochodzenia żeby wymienić choćby trzech namiestników na Wschodzie: Heydricha, Franka i Rosenberga. (...) Czytelnik musiałby długo szukać, by znaleźć niezwykle pouczającą, a prawie całkowicie niedostępną na rynku księgarskim książkę "Zanim przyszedł Hitler" (1964), której autorem jest niemiecko-żydowski wykładowca akademicki Dietrich Bronder. Pisze on co następuje: "żydowskiego pochodzenia lub spokrewnieni z żydowskimi rodzinami byli: fuehrer i kanclerz Rzeszy Adolf Hitler; jego zastępcy: minister Rzeszy Rudolf Hess i marszałek Rzeszy Hermann Goering; Gregor Strasser, dr Josef Goebbels, Alfred Rosenberg, Hans Frank i Heinrich Himmler; ministrowie Rzeszy von Ribbentrop (który niegdyś wypił bruderszaft ze słynnym syjonistą, zmarłym w 1952 roku pierwszym prezydentem Izraela Chaimem Weizmannem) i von Keudell; gauleiterzy Globocznik (tępiciel Żydów), Jordan i Wilhelm Kube; wysocy funkcjonariusze SS Reinhard Heydrich, Erich von dem Bach-Zelewski i von Kaudell II; bankierzy i sponsorzy Hitlera przed 1933 rokiem Ritter von Stauss (wiceprzewodniczący Reichstagu) i von Stein; feldmarszałek i sekretarz stanu Milch, podsekretarz stanu Gauss; starzy towarzysze partyjni Hanffstaengel (szef biura prasowego NSDAP dla prasy zagranicznej (późniejszy doradca Roosevelta) i prof. Haushofer". Powyższa lista nie jest pełna, ale jest prawdziwa, co sprawdzić może każdy, kto bliżej zainteresuje się, jaki jest związek między chorobliwą nienawiścią Hitlera i jego paladynów do ich krewniaków, a powstaniem państwa Izrael.

(...)

Generał policji i służby bezpieczeństwa Reinhard Heydrich zajmujący się zwalczaniem Żydów dokonał ciekawego odkrycia. Odkrył mianowicie pewnego człowieka. Człowiek ów był katolickim Żydem urodzonym w Hajfie, znał hebrajski i jiddisz, tak jak niemiecki. Jako dziecko przybył z ojcem do Solingen. Potem zaniosło go do Linzu, gdzie na długo przed anschlussem walczył dla Hitlera. Po ucieczce z Austrii wstąpił do SS. W gimnazjum w Linzu historii uczył go prof. Leopold Poetsch, który jak pamiętamy wpajał Adolfowi Hitlerowi antyżydowskie poglądy. Adolf Eichmann - bo o nim mowa - ambitny i rokujący wielkie nadzieje unterfuehrer SS, spotkał się z Adolfem Hitlerem, który podczas leśnego spaceru ujął za ramiona i długo patrzył w oczy człowiekowi, który chodził do tej samej szkoły co on. Resztę załatwił Heydrich dostarczając nowemu współpracownikowi odpowiednią metrykę z Solingen i wprowadzając go w obowiązki. W inne sprawy wtajemniczył go żydowski oficer SS Leopold von Mildenstein, przyjaciel syjonistów, który opracował plan mający na celu "wzbudzenie u możliwie największej liczby Żydów chęci wyjazdu do Palestyny". Gdy koledzy z SS dziwili się, co szuka w ich organizacji Żyd Eichmann odznaczający się typowym semickim nosem ("przecież on ma na gębie klucz do synagogi"), słyszeli w odpowiedzi: "Nie gadać tyle! Rozkaz fuehrera!" Każdy rozumiał, bo fuehrer miał zawsze rację. Więc Eichmann bez przeszkód mógł ze swego berlińskiego biura rozwinąć szeroką działalność, za którą, jak stwierdził, na początku lat sześćdziesiątych podczas procesu w Jerozolimie jego obrońca Servatius, powinien otrzymać order. A mianowicie za jego niezwykłe zasługi dla żydowskiej kolonizacji Palestyny. Badacz nazwisk Gerhard Kessler pisał w swojej pracy opublikowanej w 1935 roku, że nazwisko "Eichmann" pochodzi z początku XIX wieku, kiedy to wielu Żydów przybierało nowe nazwiska, "aby oderwać się od swych przodków i od historii swojego narodu". Gestapo Heydricha nawiązało ścisłe stosunki z żydowską organizacją Hagana działającą w Palestynie. Było to całkiem logiczne, gdyż według Eichmanna "wszystkie partie i związki zrzeszone w Światowej Organizacji Syjonistycznej są nadzorowane przez jedną centralną instancję, która odgrywa niezwykle ważną rolę w życiu politycznym Żydów. Nosi ona nazwę Hagana, co oznacza samoobronę ". Jeden z palestyńskich syjonistów prowadzący w Berlinie negocjacje ze służbą bezpieczeństwa Heydricha nazywał się Schkolnik. Był to późniejszy premier Izraela Levi Eszkol, który latem 1965 roku wyjawił tygodnikowi "Der Spiegel": "Przebywałem tam krótko w początkowym okresie rządów Hitlera ". Komendant Hagany, urodzony w Polsce, Feivel Polkes spotkał się z hauptscharfuehrerm SS Adolfem Eichmannem po raz pierwszy w lutym 1937 roku. Obaj Żydzi zawarli porozumienie i wypili bruderszaft w winiarni "Traube " niedaleko Zoo. Eichmann wręczył Polkesowi pisemne oświadczenie: "Wywierany będzie nacisk na ogólnokrajowe przedstawicielstwo Żydów w Niemczech, aby zobowiązywało emigrujących Żydów do wyjazdu do Palestyny, a nie do jakiegokolwiek innego kraju. Leży to całkowicie w interesie Niemiec i gestapo przedsięwzięto już odpowiednie kroki." Feivel Polkes zaprosił swojego nowego przyjaciela Eichmanna do starej ojczyzny. 2 października 1937 roku w Haifie redaktor gazety "Berliner Tageblatt" nazwiskiem Eichmann zszedł na ląd z pokładu "Romanii". Pan redaktor pragnął rozejrzeć się nieco po kraju. Zobaczył wiele ciekawych rzeczy, porozmawiał z wieloma ludźmi i po powrocie zameldował: "Narodowe kręgi żydowskie są bardzo zadowolone z radykalnej polityki niemieckiej w stosunku do Żydów, gdyż dzięki niej liczba ludności żydowskiej w Palestynie wzrosła do tego stopnia, że w dającej się przewidzieć przyszłości będzie tu więcej Żydów niż Arabów". Gminy Żydowskie w Berlinie i wszystkich wielkich miastach Rzeszy organizowały kursy hebrajskiego i przygotowywały przede wszystkim młodych Żydów do "Alijah", czyli emigracji do Palestyny. Centralny Komitet Pomocy i Odbudowy przekształcił się w Ogólnokrajowe Przedstawicielstwo Żydów Niemieckich , które ostatecznie nazwało się Ogólnokrajowym Zrzeszeniem Żydów w Niemczech i wraz z urzędem Eichmanna koordynowało emigrację Żydów do Palestyny. Panowała pełna harmonia, nie było żadnych scysji czy konfliktów. Raaman Melitz z Jerozolimy ustalił liczby dla punktu zbornego w Niederschoenhausen: "82% wyjechało do Palestyny, 9% do Brazylii, 7 % do Południowej Afryki, 1% do USA i 1% do Argentyny". Przy poparciu władz państwowych młodzi Żydzi przygotowywali do nowego życia w Palestynie na rolniczych i rzemieślniczych kursach w Waidhofen nad rzeką Ybbs, w Altenfelden w Górnej Austrii, w Ruednitz koło Berlina i w Schwiebichen na Śląsku.Z Rexingen w Wirtembergii wszyscy Żydzi w liczbie 262 wyemigrowali do Palestyny. Po wojnie wrócił tylko jeden. Do wybuchu wojny z 500.000 Żydów wyemigrowało ponad 300.000 w większości młodych i energicznych ludzi.

(...)

Po anschlussie Austrii, awansowany w międzyczasie i bogaty w doświadczenia, oficer SS Adolf Eichmann przeniósł się do Wiednia, gdzie w pałacu Rotszyldów wraz z żydowskimi współpracownikami urządził Centralne Biuro d/s Żydowskich Emigrantów.

(...)"

źródło : http://www.naszawitryna.pl

wyrwiszmat88

2012-08-23, 08:35
żydzi to sk***ysyny więc może i tak

kufel01

2012-08-23, 08:43
Żydzi jako ofiary holokaustu czyli większość normalnych rodzin zamieszkujących Polske, Węgry,Czechy,Ukraine,Holandie itd to poprostu ofiary wojny! Ci zli żydzi, ochydnie bogaci i konspirujący mają sie niestety dobrze i nic im nie jest! Np słynna rodzinka Rothschild która zamieszkiwała niemcy .. nic im sie nie stało! Gineli głownie normalni niczego nikomu winni ojcowie i matki i dzieci! Tamci żydzi to nie te żydowskie żmije co teraz chcą ograbić świat! Jw nawet w szeregach SS byli żydzi wiec nie wińcie zwykłych rodzin żydowskich!

Hauer88

2012-08-23, 08:47
Podczas wojny mordowano tylko i wyłącznie normalnych żydów i żydowską biedotę - podczas gdy syjoniści zza oceanu jak np. Rothschild i Rockefeller finansowali Hitlera i pomogli mu dojść do władzy. Syjoniści różnią się tym od nas że my patrzymy raptem pare lat w tył i parę lat wprzód - oni natomiast snują plany na stulecia.

Roozek

2012-08-23, 10:47
Hitler był tylko marionetką żydowskich biznesmenów w celu podzielenia ludzi na 2 obozy by zarabiać na wojnie. Polecam książke DUCH APOKALIPSY

Bóg

2012-08-23, 10:50
Ja bym polecał do przeczytania Protokoły Mędrców Syjonu. W dużym skrócie, są tam opisywane plany żydów nad przejęciem świata:).

S.O.A.D.

2012-08-23, 11:03
ja pie**ole, co za głupoty.

żydzi, którzy byli bogaci sp***olili zanim wybuchła wojna, chyba że byli głupi.
oczywiście, że byli "pół" żydzi w armii III Rzeszy. tylko co to ma do rzeczy? pół żydzi nie byli wychowani w typowej żydowskiej rodzinie (nie wpajano im, że ważna jest tylko ich mała społeczność, nie byli nauczani do kolektywnego trybu życia). zazwyczaj mieli głęboko w dupie żydów. fakt ten mógł być niewygodny, i najpewniej był głęboko skrywany. ale to jeszcze nie znaczy, że ludzie III Rzeszy byli hipokrytami.

@mateusz1923

naprawdę wierzysz, że jeśli żydzi chcieliby przejąć władzę nad światem, to byłaby książka opisująca ich plany (prawdziwe)? toż to, k***a, nielogiczne.

Bóg

2012-08-23, 11:20
@S.O.A.D
Przecież doskonale wiem ,że nie jest to książka opisująca PRAWDZIWE plany żydów. Służyła ona za uzasadnienie antysemityzmu na początku XX wieku.

Hauer88

2012-08-23, 12:27
Prawdziwa czy nie prawdziwa doskonale odzwierciedla rzeczywistość którą dziś mamy.

Cytat:

"Dzisiaj mogę was zapewnić, że jesteśmy tylko o kilka kroków od końcowego celu. Pozostała już tylko krótka odległość i krąg symbolicznego węża, tego godła naszego narodu, będzie ukończony. Kiedy koło to będzie zamknięte, wszystkie państwa Europy będą opasane, że tak powiem, nierozerwalnym łańcuchem."



Cytat:

Przez ludzi, którzy bezwiednie byli naszymi agentami, hasło «wolność, równość i braterstwo» wcieliło w nasze szeregi całe legjony ze wszystkich stron świata i ci nasi nowi zwolennicy z ekstazą nosili nasze sztandary. W międzyczasie słowa te, jak robactwo, wjadały się w dobrobyt chrześcijan, niszcząc ich pokój, równowagę i jedność, a co za tern idzie podwaliny ich państw. Jak później zobaczymy, to właśnie działanie przyniosło nam zwycięstwo. Ono nam umożliwiło, pomiędzy innemi rzeczami, także i wygranie naszego asa atutowego, a mianowicie zniesienie przywilejów. Innemi słowy zniesienie arystokracji «Pogan», która była jedyną obroną, jaką kraje i narody miały przeciwko nam. Na ruinach naturalnej i dziedzicznej arystokracji zbudowaliśmy nową arystokrację, wymyśloną przez nas na zasadach plutokratycznych. Ustanowiliśmy tę nową arystokrację na zasadzie bogactw, nad którem my mamy kontrolę, oraz na zasadzie nauki, promowanej przez naszych uczonych. Triumf nasz był ułatwiony przez wykorzystanie stosunków z ludźmi, którzy byli nam niezbędni, przyczem zawsze działaliśmy na najbardziej czułe strony umysłu ludzkiego, wykorzystaliśmy słabość naszych ofiar wypływającą z chęci zysku, chciwości, nienasyconości i ogólnie z potrzeb materjalnych ludzi. Każda z wymienionych wad, wzięta osobno, jest w stanie zniweczyć inicjatywę ludzką, przekazując siłę woli narodu w ręce tych, którzy pozbawiają ten naród siły jego inicjatywy. Abstrakcyjność pojęcia «wolność» umożliwiła nam przekonać tłum, że rząd nie jest niczem innem, tylko rządcą, który działa z ramienia właściciela, to jest narodu, i może być zmieniany, jak znoszona już para rękawiczek. Sam fakt, że przedstawiciele narodu mogą być pozbawieni władzy, oddał ich w nasze ręce, zaś w praktyce przekazał nam także władzę wyznaczania ich.



Cytat:

Gdy osiągniemy władzę za pomocą całej serii zamachów stanu, które urządzimy tak, by wybuchły jednocześnie we wszystkich krajach i zaraz po tem jak ich rządy będą oficjalnie uznane za niezdolne do panowania nad motłochem nim to się stanie może przejść jeszcze długi okres czasu, może nawet całe stulecie .Użyjemy wszystkich sposobów by ustrzec się od spisków przeciwko nam. Celem osiągnięcia tego zamierzenia zastosujemy bezwzględne represje w stosunku do wszystkich, którzy mogliby z bronią w ręku powstać przeciwko ustaleniu naszej władzy.




Cytat:

"Zorganizujemy silny, scentralizowany rząd tak, by opanować władze społeczne. Za pomocą nowych praw uregulujemy życie polityczne naszych poddanych tak, jak gdyby to były poszczególne części maszyny. Prawa te stopniowo ukrócą całą swobodę i wolności, dozwalane przez »Pogan«. Tym sposobem nasze panowanie przerodzi się w potężny despotyzm, który będzie w stanie w każdym, czasie i miejscu zgnieść niezadowolonych lub odpornychT«Pogan»."



Cytat:

Musimy tak pokierować wychowaniem społeczeństwa chrześcijańskiego, by wszędzie, gdzie w przedsięwzięciu okaże się potrzeba inicjatywy, ręce ich opadły w beznadziejnej rozpaczy. Napięcie, spowodowane swobodą działania, traci swą siłę przy zetknięciu się ze swobodą innych- Stąd pochodzą wstrząsy moralne, zniechęcenia i błędy. Temi środkami tak zgnębimy chrześcijan, że oni będą zmuszeni poprosić nas, byśmy nimi rządzili międzynarodowo. Gdy osiągniemy tę sytuację, będziemy mogli otwarcie wchłonąć w siebie wszystkie władze na całym świecie i stworzyć wszechświatowe «nad-państwo». Na miejscu istniejących rządów, umieścimy potwór, który będzie się nazywał «rządem nadpaństwa». Ręce jego będą wyciągnięte jak daleko sięgające kleszcze i w swojej dyspozycji będzie on miał taką organizację, że niemożliwem jest, by mu się nie udało pokonanie wszystkich narodów. W najbliższej przyszłości zaczniemy organizować wielkie monopole, rezerwuary ogromnych bogactw, w które będą uwikłane do tego stopnia nawet duże majątki «Pogan», że zginą one razem ze znaczeniem swoich państw, natychmiast po nastaniu kryzysu politycznego *).




Cytat:

Spojrzyjcie na odurzone wódką zwierzęta, do której użycia nadmiernego prawo otrzymywane jest razem z wolnością. Czyżbyśmy mieli pozwolić, by i ,,nasi" doszli do podobnego stanu? Narody gojów odurzone są przez napoje wyskokowe. Młodzież ich zatraciła inteligencję wskutek klasycyzmu i wczesnej rozpusty, do której podjudzana była przez agentów naszych w postaci guwernerów, lokajów, guwernantki w domach zamożnych, kelnerów i kobiet naszych w miejscach rozrywek gojów. Do liczby ostatnich włączam również tak zwane ,,damy z towarzystwa", które są dobrowolnymi naśladowczyniami tamtych pod względem zbytku i rozpusty.



Cytat:

Państwa współczesne posiadają w ręku swoim olbrzymią siłę, wytwarzającą ruch myśli w narodach - to prasa. Rola prasy polega na zaznaczeniu żądań niezbędnych, na komunikowaniu skarg narodu, na wyrażaniu, a nawet tworzeniu niezadowolenia. Prasa jest ucieleśnieniem wolności mówienia. Państwa nie umiały wykorzystać tej siły i oto znalazła się ona w naszym ręku. Przez nią zdobyliśmy wpływy, pozostając na uboczu i w cieniu dzięki niej zgromadziliśmy w posiadaniu naszym złoto, nie bacząc na to, że zmuszeni byliśmy wyławiać je ze strumienia krwi i łez...



Cytat:

Na gruzach arystokracji rodowej umieściliśmy na czele wszystkiego arystokrację pieniężną spośród inteligencji naszej. Jako cenzus dla tej arystokracji nowej ustanowiliśmy bogactwo, zależne od nas oraz naukę, szerzoną przez mędrców naszych.



Cytat:

"By pomóc wykonaniu naszego światowego planu, który zbliża się już do wytkniętego celu, musimy działać na rządy «Pogan» za pomocą tak zwanej opinji publicznej. Jest ona w rzeczywistości już z góry ułożona przez nas, za pomocą największej potęgi, a mianowicie prasy, która jest zupełnie w naszych rękach za nieznacznemi wyjątkami, ale ich nie warto brać nawet w rachubę."



Cytat:

Każda pożyczka dowodzi słabości rządu i niemożności pojęcia swoich praw. Każda pożyczka, jak miecz Damoklesa, wisi nad głowami rządzących, którzy zamiast uzyskania pewnych sum bezpośrednio od narodu, za pomocą czasowego opodatkowania, przychodzą z czapką w ręku do naszych bankierów.
Pożyczki zewnętrzne są jak pijawki, których nie można odłączyć od ciała państwa, dopóki same nie odpadną, lub dopóki państwo nie potrafi samo otrząsnąć się z nich. Ale rządy «Pogan» nie pragną otrząsnąć tych pijawek, na odwrót powiększają jeszcze ich liczbę i państwo jest skazane na zagładę z powodu dobrowolnej utraty krwi. Gzem bowiem jest pożyczka zewnętrzna jeżeli nie pijawką! Pożyczka jest wydaniem dokumentu państwowego, który zobowiązuje do płacenia odsetków, wynoszących oprocentowanie całej sumy pożyczonych pieniędzy. O ile pożyczka jest 5 proc, wówczas w przeciągu 10 lat państwo niepotrzebnie wypłaci sumę równą pożyczce, by pokryć odsetki. Po 40-u latach zapłaci dwa razy tyle, po 60-u trzy razy, a pożyczka pozostanie nadal niespłaconym długiem.
Z tego obliczenia jest widocznem, że takie pożyczki przy istniejącym systemie podatkowym wyciągają ostatnie grosze od opodatkowanego biedaka, by zapłacić odsetki zagranicznym kapitalistom, od których państwo wypożyczało pieniądze, zamiast zebrać w formie podatku potrzebną sumę od narodu bez obowiązku płacenia odsetek.
Dopóki chodziło o pożyczki wewnętrzne, «Poganie» przerzucali tylko pieniądze z kieszeni ludzi biednych do kieszeni bogatych, ale od czasu jak podkupiliśmy kogo należało, by zamiast wewnętrznych pożyczek zaciągnąć zewnętrzne, całe bogactwo państw wpadło w nasze skarbce i «Poganie» zaczęli płacić nam coś, co niczem innem nie jest jak tylko haraczem.
Przez swój brak staranności w sprawach państwowych, lub też dzięki zepsuciu ich ministrów, względnie ich ignorancji w sprawach finansowych, monarchowie «Pogan» zadłużyli swe państwa w naszych bankach tak, że spłacić tych długów już nigdy nie będą mogli.




Cytat:

Dostatecznym powodem pustki zwierzęcego umysłu «Pogan» jest to, że oni nie zrozumieli, gdy pożyczali od nas pieniądze na proc, że każda suma tak pożyczona razem z odsetkami od niej będzie musiała być wyciągnięta z zasobów kraju. Byłoby o wiele prościej wziąć pieniądze od ludności jednorazowo, nie potrzebując płacić odsetek. Dowodzi to naszego genjuszu i tego, że naród nasz został wybrany przez Boga.
Potrafiliśmy dotąd przedstawić «Poganom» zagadnienie pożyczek w takiem świetle, że oni są przekonani, że mają w tem korzyść.




Cytat:

Obecnie, jako siła międzynarodowa, jesteśmy nietykalni, bowiem w razie napaści bronią nas państwa inne. Niewyczerpana podłość narodów gojów płaszczących się wobec siły, bezlitosnych w stosunku do słabszych, bezwzględnych dla błędów, pobłażliwych dla zbrodni, nie chcących znosić w przyszłości ustroju wolnego, cierpliwych aż do męczeństwa, wobec gwałtów i śmiałego despotyzmu - to wszystko współdziała naszej niepodległości. Goje znoszą takie nadużycia ze strony współczesnych premierów - dyktatorów, że za popełnianie najmniejszych z tych nadużyć ścięliby głowę dwudziestu królom.




Cytat:

Zadaniem naczelnego nadrządu jest osłabienie rozumu społecznego przez krytykę, oduczanie od rozważań, mogących wywołać opór, zwrócenie sił intelektualnych w kierunku beztreściowego krasomówstwa.




itd.

Jak ktoś chętny: http://wyslijto.pl/plik/mp0ywhm8oq