18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Historia

myself7 • 2015-07-24, 02:13
- Cześć stary, co u ciebie?
- Zacząłem studiować historię.
- To ch*jowo, bo akurat historia to kierunek bez przyszłości...
:samoboj:

iI...........Ii

2015-07-24, 02:20
"Kto nie zna historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie"

Historia zawsze będzie przyszłościowym kierunkiem.

W............R.

2015-07-24, 03:05
- Cześć stary, co u ciebie?
- Zacząłem studiować politologię.
- Hmm... paradoks kłamcy w wersji "incepcja".

gustav665

2015-07-24, 10:37
Jak gościu się przeniesie w czasie to będzie przynajmniej mógł zgrywać nostradamusa

nowynick

2015-07-24, 11:42
Uwielbiam historię. Zwłaszcza okres złotego wieku, no i fascynują mnie antyczne cywilizacje (jak te przech*je przestawiały te kilkusettonowe skały?), ALE co innego poczytać obejrzeć jakiś program czy zwiedzić jakieś stare budowle dla zabawy, a co innego specjalizować się w wiedzy, którą:
1)można znaleźć w Wikipedii/bibliotece
2)nie da się praktycznie do niczego wykorzystać, a co za tym idzie na tym zarobić

Magistrowie - humaniści co roku płaczą, że ch*j nie praca czeka na absolwentów. A czy starsi non stop nie ostrzegają żeby politologię, socjologię, filozofię czy taką historię omijać tak szerokim łukiem jak tylko można? Lubicie czytać książki to idźcie wypożyczyć książkę z biblioteki a nie na bibliotekoznawstwo... k***a co roku o tym się mówi, a barany i tak idą na humanistyczne...

pozdrawiam

Magister inżynier po dziennym SGGW

ridzio

2015-07-24, 12:19
Po historii nie jestem, ale wiem jak cenna jest jej znajomość. Mam kilku kolegów historyków pracujących w IPN, archiwach różnego typu i mogę śmiało powiedzieć, że dzięki niej możemy co nieco powiedzieć o przyszłości. Było w przeszłości przynajmniej kilka takich sytuacji, w których historia zatoczyła koło i stała się sytuacja bardzo podobna do tej sprzed 200. lat. A co do tego, że można znaleźć na wiki to bzdura, a przynajmniej nie w języku polskim. Wychodząc z założenia, że nie warto specjalizować się w wiedzy, którą można znaleźć w bibliotece, to nie warto czegokolwiek się uczyć/studiować, bo 99,9% rzeczy, których się uczysz jest w książkach.

Kickbokser

2015-07-24, 12:19
@up Magister inżynier po dziennym SGGW godzina 11:40 siedzi w domu :D

skrtrk

2015-07-24, 12:30
nowynick napisał/a:

[...]Magister inżynier po dziennym SGGW


Tytuł zawodowy przed nazwiskiem powiększa Ci ku*asa?
Na SGGW nie sposób się nie dostać. A kierunek jaki, meblarstwo czy ogrodnictwo? SGGW ma taką samą renomę pod względem kierunków inżynierskich jak UW, czyli znikomą. Powiedz mi ile % studentów SGGW poszło na te kierunki które tam są tylko dlatego że się tym faktycznie interesują? Większość tamtejszych kierunków to kolejne zapchaj dziury.

pi...........ja

2015-07-24, 12:32
nowynick dobrze mówi. Lubisz historię, to sobie ją poznawaj sam i tylko te okresy, które lubisz. Po co iść na studia i uczyć się np. gospodarczej roli rzeki Wisły w XVII w i historii jedzenia(autentyczne przedmioty kolegi już właśnie po historii na UJ). A co do studiów to ogólnie pójście na studia jest błędem bez przełożenia na przyszłość zawodową. Im dalej na studiach tym bardziej się człowiek o tym przekonuje. No chyba że jest się czerwonym dzieckiem i rodzinka cię wsadzi do lukratywnych telewizji, prawników czy lekarzy.

nowynick

2015-07-24, 12:34
@skrtrk, Inżynieria produkcji i budowa maszyn przemysłu spożywczego

@Robson 11:40 a ja w pracy, na etacie, z przyzwoitą pensją i czasem na Sadola... ja serio to co tam napisałem o humanistycznych kierunkach to tak z autopsji życiowej nie z palca...

szefooo

2015-07-24, 13:58
Ja dzis zapie**alam na melanrz a co tam sie będzie działo to juz jest historia.

GhostRider32

2015-07-24, 14:47
@nowynick
Płaczą tylko niedorozwoje co to rodzice kazali iść na studia i wybrali pierwszy lepszy kierunek. Jak ktoś idzie na studia z zakresu historii/politologi/filozofii itp. bo chce i te kierunki go interesują to ze znalezieniem pracy nie będzie miał problemów. Ja sam skończyłem mgr historii i niedawno dorobiłem się literek "dr" właśnie z historii, a z pracą nie miałem nigdy problemów, a od dłuższego czasu prowadzę własną firmę.

nowynick

2015-07-24, 15:39
Up

ale ta firma nie ma nic wspólnego z Twoim zafascynowaniem historią, prawda?

GhostRider32

2015-07-24, 16:44
nowynick napisał/a:

Up

ale ta firma nie ma nic wspólnego z Twoim zafascynowaniem historią, prawda?



Nie ma, ale na początku mojego życia po studiach znalazłem pracę w muzeum WP ;) Jak ktoś jest dobry w tym, co robi to znajdzie zatrudnienie w swojej profesji

Kickbokser

2015-07-24, 17:35
@nowynick Aha, aha, pewnie tak.